Szczecin 1945 - bohaterowie, antybohaterowie i zwykli pionierzy
Radio SzczecinRadio Szczecin » Szczecin 1945 - bohaterowie, antybohaterowie i zwykli pionierzy » Felietony
Bimbrownik złapany na gorącym uczynku przez milicję, 1945 r. Jeszcze dlugo po wojnie spirytus był walutą wymienną zastępującą pieniądze. W naturalny sposób stymulowało to rozwój plagi bimbrownictwa
Bimbrownik złapany na gorącym uczynku przez milicję, 1945 r. Jeszcze dlugo po wojnie spirytus był walutą wymienną zastępującą pieniądze. W naturalny sposób stymulowało to rozwój plagi bimbrownictwa
Alkohol jako waluta wymienna był u schyłku wojny i w pierwszych tygodniach powojennych najpewniejszą walutą. Po pierwsze, ludzie uważali, że jest to artykuł pierwszej potrzeby, po drugie, rozmaite waluty albo już przestawały działać, a nowe jeszcze nie były wprowadzone, a po trzecie, alkohol był najlepszym środkiem wymiennym w relacjach z Armią Czerwoną, która wówczas decydowała niemal o wszystkim na Pomorzu Zachodnim.
Nic dziwnego, że ekipa operacyjna pod wodzą Piotra Zaremby, która wyruszyła do Szczecina z Piły, przygotowała się do wyjazdu zdobywając większe ilości spirytusu. Jak wspomina Zaremba:
„Nasi kwatermistrze pobrali żywność na trzy dni. Kilkadziesiąt chlebów, kaszę, cukier, kawę zbożową. Pieniędzy ze sobą nie zabieraliśmy. Ich wartość była bowiem zupełnie iluzoryczna, nie tylko w Szczecinie, ale nawet i w nieco już zagospodarowanej Pile. Pokwitowanie natomiast urzędowo dostałem na odbiór aż 40 litrów czystego spirytusu w jednej szklanej bani oddzielonej wiklinowym pokryciem i złożonej do kosza od bielizny, wymoszczonej słomą i pierzem. Była to wówczas, jak wspomniałem, ogólnie uznana moneta obiegowa. Sama ilość tego towaru świadczyła o znaczeniu naszej wyprawy, inne bowiem wyjeżdżające do poszczególnych powiatów grupy dostawały tylko 10 litrów tego płynu. My dostaliśmy 40 litrów”.

Co robiono z tym alkoholem? Ileś stron dalej czytamy we wspomnieniach Zaremby: „Trzeba nam było korzystać okresowo z naszego żelaznego kapitału, owych słynnych 40 litrów spirytusu, aby kupować informacje o miejscach ukrycia przez Niemców zapasów żywności. Czuwaliśmy nad tym skarbem razem z Franciszkiem Jamrożym, którego już wówczas upatrzyłem sobie na wiceprezydenta. Jak wielkiego uczucia strachu doznaliśmy kiedyś, gdy wchodząc wieczorem do gmachu na Odrą do naszego pokoju, nie znaleźliśmy tamtego skarbu spoczywającego zazwyczaj za parawanem. Pierwsze pytanie, które się nasuwało, to - kto w tej chwili tym spirytusem się upija i co zrobimy bez tej monety obiegowej? I ta radość, gdy stwierdziłem, że dla lepszego zabezpieczenia skarbu, ukryto go w kabinie telefonicznej, służącej nam obecnie za szafę do ubrań. Wówczas obejmując Szczecin, nie mieliśmy kłopotów ani z budżetem, ani z kasą, ani z księgowością i przepisami finansowymi. Natomiast mieliśmy z sobą alkoholomierz, no bo trzeba było wiedzieć, czy ktoś nie dolał wody i w miarkę krawiecką, by sprawdzić, czy poziom cennego płynu się nie obniżył. Rozmowy z delegacjami obu naszych milicji o przydział trzech litrów spirytusu były równie skomplikowane, jak późniejsze w 1946 roku moje rozmowy ze związkami zawodowymi o taryfę płac”.

Tak radzono sobie w tamtych czasach, a doświadczenia Zaremby nie były wyjątkowe. Przypomina się Gdańsk, gdzie proboszcz katolickiego kościoła Świętego Mikołaja ubłagał żołnierzy sowieckich, aby nie palili tego wspaniałego barokowego kościoła, mając przygotowane na podorędziu skrzynki z alkoholem. Rosjanie się zgodzili zadowolić bimbrem i w rezultacie do dzisiaj możemy podziwiać piękno baroku gdańskiego w świątyni Dominikanów.
Tak samo było w Kościołach Pokoju w Świdnicy i w Jaworze na Dolnym Śląsku, gdzie miejscowi Luteranie mieli przygotowane skrzynki z alkoholem. Gdy kolejne grupy Rosjan przychodziły z zamiarem spalenia tych drewnianych świątyń, wyciągano alkohol, którym przebłagiwano rozochoconych bojców armii sowieckiej. Jak się okazywało skutecznie. Nic dziwnego, że alkohol był wówczas towarem numer jeden.

zaremba bimber

Prezydent Piotr Zaremba za pomocą waluty spirytusowej uzyskiwał informacje o miejscach, w których Niemcy ukryli zapasy żywności. Takie informacje niezbędne dla wyżywienia ludności Szczecina były wtedy bezcenne
 

Zobacz także

2022-12-02, godz. 16:18 11. 29 kwietnia 1945 r. mały fiat Piotra Zaremby krąży po wyludnionym Szczecinie. Na Gumieńcach, polscy robotnicy wracający… 28 kwietnia 1945 roku Piotr Zaremba z grupą operacyjną wjeżdża po raz pierwszy w życiu do Szczecina. Od dwóch dni ma nominację na polskiego prezydenta… » więcej 2022-11-25, godz. 15:52 10. Dnia 27 kwietnia 1945 roku, Piotr Zaremba dowiaduje się o zajęciu Szczecina i wykazuje się refleksem. Potwierdza… 27 kwietnia 1945 roku był piątek. Piotr Zaremba był już mianowany szefem ekipy techniczno-budowlanej, która miała objąć Szczecin. Nic dziwnego, że z… » więcej 2022-11-18, godz. 16:30 9. Korespondent frontowy, Kowalewski opisuje rajd zwiadowców do centrum Szczecina (18.11.2022) W sowieckiej propagandzie wojennej, gazetkom frontowym i redagującym je korespondentom wojennym, wyznaczano bardzo ważną rolę. Mieli dbać o morale żołnierzy… » więcej 2022-11-04, godz. 15:17 8. Gen. Paweł Batow, zdobywca Szczecina, specjalista od mokrej roboty (4.11.2022) Już tylko najstarsi szczecinianie pamiętają, że obecna ulica generała Stanisława Taczaka, dowódcy Powstania Wielkopolskiego, kiedyś, przed 1992 rokiem… » więcej 2022-10-28, godz. 16:34 7. Gauleiter Schwede-Coburg ucieka ze Szczecina nie zapominając zrabować dzieł sztuki (28.10.2022) Już od końca stycznia 1945 roku niemiecki Szczecin szykował się do obrony przed Armią Sowiecką. W gruzach starówki budowano okopy dla piechoty, z cegieł… » więcej 2022-10-21, godz. 15:30 6. Prof. Michał Kaczorowski wysyła Piotra Zarembę na Pomorze Zachodnie (21.10.2022) Nazwisko Piotra Zaremby, polskiego pierwszego prezydenta Szczecina zna dziś prawie każdy, ale nie każdy wie, jak zaczęła się jego przygoda z metropolią… » więcej 2022-10-14, godz. 16:40 5. SS-Brigadeführer Jürgen Wagner - "wieszatiel" ze Szczecina (14.10.2022) W maju 1945 roku jeden z amerykańskich fotoreporterów wojennych uwiecznił jednego z najważniejszych dowódców SS w chwili oddani się do niewoli. Był to… » więcej 2022-10-07, godz. 16:32 4. Komunista Erich Wiesner wita w Szczecinie Armię Czerwoną transparentem w nienagannej ruszczyźnie (7.10.2022) W sierpniu 1944 r. z hitlerowskiego obozu pracy w Wałczu, na Pomorzu uciekł jeden z więźniów. Nazywał się Erich Wiesner i był niemieckim komunistą… » więcej 2022-09-30, godz. 16:30 3. Polscy robotnicy przymusowi, Szczecin 1945. Dramatyczny dylemat - wybrać ucieczkę czy ryzykować groźbę likwidacji… Począwszy od lutego 1945 roku, dźwięk sowieckich dział przypominał nie tylko Niemcom ale i Polakom znajdującym się w niemieckiej niewoli, że Rosjanie… » więcej 2022-09-23, godz. 16:30 2. Marszałek Konstanty Rokossowski zdobywa Pomorze ale przegrywa z Georgijem Żukowem rywalizację o to, kto zdobędzie… Konstanty Rokossowski był jednym z niewielu Polaków, którzy w latach 30. utrzymali się na czołowych stanowiskach armii sowieckiej. Ten urodzony w Warszawie… » więcej
23456