Kawiarenka Muzyczna
Radio SzczecinRadio Szczecin » Kawiarenka Muzyczna
Henryk Miśkiewicz – saksofonista, kompozytor, aranżer. Fot. Materiały prasowe Chopin University Big Band
Henryk Miśkiewicz – saksofonista, kompozytor, aranżer. Fot. Materiały prasowe Chopin University Big Band
To płyta pełna swingu i funky – nadzwyczajnego jazzu, którą otwiera utwór Kakaruka (tu z koncertu). Mistrzowskie brzmienie saksofonu altowego Henryka Miśkiewicza łączy się z niezwykłą energią Chopin University Big Band pod dyrekcją Piotra Kostrzewy. Nagranie zrealizowane pod wytrawnym uchem Leszka Kamińskiego z udziałem Michała Berezy, wydała na krążku pt. „Come Back...” Agencja Muzyczna Polskiego Radia i Chopin University Press.

Na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego stulecia Henryk Miśkiewicz, wówczas 30-letni solista Orkiestry Polskiego Radia w Warszawie prowadzonej przez legendarnego pianistę, kompozytora i dyrygenta Andrzeja Trzaskowskiego, na prośbę maestro przygotował kilkanaście partytur. Muzyka początkującego twórcy została nagrana, wyemitowana na antenie i… na lata zaległa w radiowym archiwum łącznie z nutami. Aż do teraz, gdy wirtuoz sięgnął po pożółkłe partytury, przygotowując się do nagrań z Chopin University Big Band, które zaproponował Piotr Kostrzewa – wybitny perkusista, dziekan Wydziału Jazzu i Muzyki Estradowej Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie.

Kiedy pisałem utwory dla orkiestry radiowej, zawsze istniało ryzyko, że to, co wymyśliłem w domu i z czego byłem zadowolony, a co słyszałem przecież tylko w swojej głowie, w czasie pierwszego wykonania i nagrania ujawni wszystkie moje słabości – stwierdził Henryk Miśkiewicz. - Dziś nieskromnie mogę powiedzieć, że dobrze zniosły próbę czasu. Naszym jedynym zmartwieniem teraz było po prostu wybrać najlepszą wersję z nagranych obecnie, jak wówczas, na tak zwaną setkę.

Piotr Kostrzewa, szef Chopin University Big Band z kolei dodał, że: Henryk dla studentów jest legendą, ale momentalnie potrafi skrócić dystans i wejść z nimi na stopę niemal koleżeńską. Dla młodych ludzi możliwość grania z tej klasy artystą to zaszczyt. A jemu nie tylko udzielił się ich zapał, ale też obudziły się w nim, mam wrażenie, instynkty pedagogiczne: z każdym chciał wymienić jakąś uwagę, każdego chciał docenić, każdemu dać pograć. Nagraliśmy płytę pełną melodii, kolorów i rytmów, bardziej w duchu „Henryk Miśkiewicz przedstawia…” niż „the best of…”.

Chopin University Big Band płytę „Come Back…” nagrał w składzie:

• Piotr Kostrzewa – bandleader, dyrygent, producent
• Karol Denkiewicz, Wojciech Łuczniewski – saksofon altowy, klarnet
• Wiktor Wysocki – saksofon tenorowy, klarnet
• Kamil Maciorowski – saksofon tenorowy
• Jakub Wydrzyński – saksofon barytonowy, klarnet, klarnet basowy
• Magdalena Szczęsna – saksofon barytonowy
• Jędrzej Jarosiński – flet
• Karol Chudzik, Maria Korzycka, Wiktor Wojsyk, Hubert Świątkowski, Stanisław Dołgań – puzon
• Szymon Gwóźdź, Alan Turonek, Marcin Piechuła, Wojciech Niemyjski, Urszula Ulenberg, Jakub Pekutowski – trąbka
• Cezary Sagan, Ignacy Wendt – flugelhorn
• Kosma Góra, Maciej Baraniak – bas
• Stanisław Pańta, Tymoteusz Hartman – instrumenty klawiszowe
• Adam Jędrysik, Tomasz Oszukowski, Krzysztof Banaś – gitara
• Igor Falecki, Wojciech Zieliński – perkusja
• Gabriel Jasiorowski – instrumenty perkusyjne

Nagranie albumu, o którym mówią w wywiadzie Henryk Miśkiewicz i Piotr Kostrzewa, dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury w ramach programów Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca oraz Narodowego Centrum Kultury.
Posłuchaj rozmowy Doroty Zamolskiej z Henrykiem Miśkiewiczem i Piotrem Kostrzewą
Brandford Marsalis – saksofonista, kompozytor. Fot. Materiały prasowe Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie
Brandford Marsalis – saksofonista, kompozytor. Fot. Materiały prasowe Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie
W piątek, 14 czerwca 2024 roku zakończenie sezonu artystycznego 2023/2024 w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie. Z Orkiestrą Symfoniczną pod dyrekcją Rune Bergmanna wystąpi jeden z najwybitniejszych saksofonistów wszech czasów – Brandford Marsalis. Artyści wykonają słynny Koncert na saksofon altowy i orkiestrę „Escapades” Johna Williamsa.

Karola Nasiłowskiego – solistę, leadera grupy kontrabasów Orkiestry Symfonicznej Filharmonii w Szczecinie spotkało ogromne wyróżnienie, bowiem dostąpi zaszczytu zagrania tego wieczoru w Trio Brandforda Marsalisa.

Przy okazji warto przypomnieć, że Karol Nasiłowski jest absolwentem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie i laureatem prestiżowych konkursów muzycznych na świecie. Prowadzi międzynarodowe kursy dla kontrabasistów zarówno solistyczne, jak i orkiestrowe oraz swoją klasę mistrzowską w Akademii Sztuki w Szczecinie.

Brał udział w takich festiwalach, jak m.in. BBC Proms w Wielkiej Brytanii, Ultimo i Fjord Cadenza w Norwegii czy Chopinowskim w Nowym Jorku. Współpracuje m.in. z Polską Orkiestrą Radiową, Concerto Avenna, Polską Orkiestrą Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa, Pruską Orkiestrą Kameralną oraz Duńskimi Orkiestrami Narodowymi – Kameralną i Symfoniczną. Koncertuje również jako solista i kameralista.
Posłuchaj rozmowy Doroty Zamolskiej z kontrabasistą Karolem Nasiłowskim
BONSON. Fot. Mateusz Gardocki [Materiały prasowe Bonsona]
BONSON. Fot. Mateusz Gardocki [Materiały prasowe Bonsona]
Warsztaty ze znanym raperem Bonsonem i możliwość występu z orkiestrą symfoniczną. Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie ogłosiła casting dla młodych raperów.

Do castingu mogą zgłaszać się raperki i raperzy w wieku od 13. do 18. roku życia. Zadaniem chętnych jest napisanie tekstu na temat problemu, z jakim się mierzą (maksymalnie do 16 wersów) i zarapowanie go podczas przesłuchania do beatu, który można pobrać ze strony internetowej Filharmonii.

Jury wybierze najbardziej uzdolnioną młodzież, która na początku września rozpocznie intensywne warsztaty z raperem Bonsonem, aktorami Teatru Współczesnego i influencerami. Ich efektem będzie zrealizowanie scenariusza koncertu „Jakby co?”, dotyczącego hejtu oraz wspólny występ przed publicznością 5 października 2024 na festiwalu MUSIC.DESIGN.FORM w Złotej Sali Filharmonii.

Formularz zgłoszeniowy można składać najpóźniej do 14 czerwca 2024.

Casting odbędzie się 17 czerwca 2024 w sali kameralnej Filharmonii przy ulicy Małopolskiej 48 w Szczecinie.
Organy Barnima Grüneberga opus 754 z 1930 roku w Sanktuarium pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie. Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Organy Barnima Grüneberga opus 754 z 1930 roku w Sanktuarium pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie. Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Od najmłodszych lat pasjonowała go praca organisty, dlatego chętnie przysłuchiwał się grze na tym instrumencie słynnego organisty Rudolfa Rożka. Przyglądał się również generalnemu remontowi organów Barnima Grüneberga opus 754 z 1930 roku, prowadzonemu w szczecińskim kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa przez warszawską firmę Zygmunta Kamińskiego.

Czesław Matuszewski, bo o nim mowa, chciał zostać jezuitą, ale przeważyła miłość do organów. W Kaliszu Wielkopolskim ukończył Państwową Średnią Szkołę Muzyczną im. Henryka Melcera, w której zgłębiał wiedzę, m.in. o organach. Po ukończeniu nauki wrócił do rodzinnego Szczecina – do „swoich” organów w Sanktuarium.

Pan Czesław nie tylko gra na tym 36-głosowym instrumencie, ale także samodzielnie wykonuje na bieżąco drobne naprawy organów. Jak mówi, żeby dobrze grały organy, organista powinien w nich mieszkać. W ciągu blisko pół wieku poznał wszystkie tajemnice konstrukcji tych organów, które posiadają ponad trzy tysiące piszczałek – najmniejsza ma zaledwie 20 centymetrów, a największa blisko 6 metrów.

Wczoraj, 1 czerwca 2024 roku zagrała na nich Katarzyna Ganczarska podczas koncertu organizowanego pod hasłem „W hołdzie dzieciom – ofiarom wojen rozgrywanych na świecie”, a inaugurującego Międzynarodowy Festiwal „Muzyczna Podróż Śladami Grünebergów”.

Celem wydarzenia, którego pomysłodawcą i organizatorem jest Stowarzyszenie Pierwszorzędnych Inicjatyw, jest przekazanie mieszkańcom Pomorza Zachodniego oraz turystom wiedzy o słynnej rodzinie Grünebergów, która m.in. w Szczecinie, Zdrojach i Białogardzie budowała, rozbudowywała, a także restaurowała przez ponad 200 lat wysokiej klasy organy projektowane do świątyń Europy, jak i dalekiej Afryki Południowej.

Świadome uczestnictwo w festiwalowych koncertach realizowanych w obiektach wyposażonych w wiekowe organy, poszerzy ponadto wiedzę na temat dokonań byłych mieszkańców regionu i uświadomi współcześnie żyjącym, że spośród ok. tysiąca instrumentów stworzonych przez szczecińskich konstruktorów, w Polsce zostało prawdopodobnie zaledwie ok. 80, a w Niemczech ok. 90 sztuk. Wydarzenia Grünebergowskie przyczynią się zapewne do zaprzestania nagannych praktyk wyrzucania z kościołów arcydzieł sztuki organmistrzowskiej, których miejsce zajmują kasowane obecnie ze świątyń Europy Zachodniej (zdarza się) złej jakości organy tworzone w drugiej połowie XX wieku.

Organizacja przedsięwzięcia ma sens. Dowodem na to mogą być przykłady podjęcia przez przedstawicieli parafii w Połczynie-Zdroju oraz w Międzyzdrojach prac renowacyjno-konserwatorskich zabytkowych „Grünebergów”, prowadzonych w certyfikowanych warsztatach organmistrzowskich. Tak więc cenne instrumenty, zaprojektowane specjalnie do wnętrz konkretnych kościołów, zaczną wkrótce swoje „drugie życie”.

Festiwal „Muzyczna Podróż Śladami Grünebergów” współfinansują Gmina Miasta Szczecin i Województwo Zachodniopomorskie. Partnerami przedsięwzięcia są: Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie, Kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Białogardzie, Stowarzyszenie SAWP, Arcybiskupie Wyższe Seminarium Duchowne w Szczecinie, Bazylika Archikatedralna pw. Św. Jakuba Apostoła w Szczecinie, Stowarzyszenie Organowe św. Zofii w Brüssow i Polskie Radio Szczecin SA.

Dzięki trwającej już kilkadziesiąt lat stałej opiece sprawowanej przez Pana Czesława Matuszewskiego nad zabytkowymi organami z kościoła Serca Jezusowego, brzmienie i technika gry wyjątkowego instrumentu będzie długo zachwycać kolejne pokolenia mieszkańców Pomorza Zachodniego i turystów.
Posłuchaj rozmowy Doroty Zamolskiej z Czesławem Matuszewskim
Okładka albumu „Wiosna” Damiana Sikorskiego. Fot. Agencja Muzyczna Polskiego Radia
Okładka albumu „Wiosna” Damiana Sikorskiego. Fot. Agencja Muzyczna Polskiego Radia
Damian Sikorski – kompozytor, multiinstrumentalista oraz dziennikarz Radiowej Czwórki debiutuje jako lider własnego Projektu i autor albumu pt. Wiosna wydanego przez Agencję Muzyczną Polskiego Radia.

Mimo, że w swojej pracy na co dzień sam posługuje się głosem, to na płycie o zaśpiewanie piosenek poprosił innych artystów, o których tak oto mówi: Nagrywałem z przezdolnymi ludźmi, których bardzo lubię w życiu prywatnym i bardzo szanuję za ich talenty: Penelov, Marta Zalewska, Michał Kowalonek, Piotr Niesłuchowski, Michał Gęsikowski, Bart Kowalski. No i Colin Bass, ikona rocka progresywnego – mój idol z czasów, gdy sam uprawiałem ten gatunek. Teraz pięknie zaśpiewał moją piosenkę, która przecież z rockiem progresywnym, poza lekko melancholijnym nastrojem, nie ma wiele wspólnego.

Większość muzyki została zarejestrowana w studiu producenta Szymona Wylandowskiego pod Inowrocławiem. Album współprodukował także Mateusz Hulbój uczestniczący od samego początku w urzeczywistnieniu „Damian Sikorski Projekt”. Krążek ukazuje się na kompakcie i jest dostępny we wszystkich serwisach streamingowych. Jego premierę poprzedziły single Wiosna, Tata, Utopiłem się, Jeszcze raz, Maluję oraz live EP „Sesja”.

Premierowy koncert odbędzie się 7 czerwca o godz. 20 w legendarnym Muzycznym Studiu Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie i będzie transmitowany w Czwórce. Kolejny „Damian Sikorski Projekt” zagra 15 czerwca w Tychach. Zanim dojedzie do Szczecina, bo również planuje tu koncert, proponuję wysłuchanie wywiadu z artystą na temat Jego najnowszej płyty.
Posłuchaj rozmowy Doroty Zamolskiej z Damianem Sikorskim
Okładka albumu MARIPOSA Eweliny Flinty. Fot. Wojtek Olszanka, materiały prasowe Echo Production
Okładka albumu MARIPOSA Eweliny Flinty. Fot. Wojtek Olszanka, materiały prasowe Echo Production
Aktywna na scenie od ponad dwóch dekad jako wokalistka, autorka tekstów i kompozytorka. Ewelina Flinta po wielu latach wróciła na scenę muzyczną z nowym albumem pt. „Mariposa”.

Artystka, jak sama mówi: przeszła dużą zmianę. Czas mojej nieobecności pozwolił na stworzenie w pełni autorskiej opowieści. Wyraźne inspiracje zaczerpnięte z americany i amerykańskiego folku, mieszają się z elementami rocka i bluesa, w których słychać echa wyboistej drogi, którą przeszłam.

Płyta utrzymana jest w surowej formie, wzbogaconej instrumentami akustycznymi. W nowych utworach drzemie siła, życiowa mądrość i doświadczenie. Ewelina składa hołd kobiecości i kobietom, drodze do wolności i niezależności, którą każda z nich przechodzi.

Przy okazji warto podkreślić, że od kilkunastu lat pełni funkcję ambasadorki (także członkini rady) ekologicznej Fundacji Nasza Ziemia, stworzonej przez Mirę Stanisławską-Meysztowicz. W 1994 roku Mira zainicjowała akcję „Sprzątanie Świata – Polska”, która jest częścią międzynarodowego ruchu „Clean Up The World”. Jest również ambasadorką i uczestniczką międzynarodowego muzyczno-społecznego projektu „Sounds Like Women”, stworzonego przez Luizę Staniec – Moir, mającego na celu zwrócenie uwagi na nierówne traktowanie kobiet, jak również przemoc fizyczną, psychiczną i finansową. Zainicjowała kampanię „Możesz Mi Powiedzieć” skierowaną do kobiet, które doświadczyły przemocy seksualnej.

Polecam gorąco spotkanie z Eweliną Flintą. W wywiadzie artystka mówi m.in. o piosenkach Sama na planecie, Mariposa, Fernando, 17 godzin, DADA, Zakochana i Pod skórą sól, pochodzących z Jej najnowszego albumu wydanego przez Wytwórnię Echo Production.
Posłuchaj rozmowy Doroty Zamolskiej z Eweliną Flintą. Gościem audycji jest także Wojtek Olszanka – autor zdjęć wydanych na płycie „Mariposa”
Fot. Materiały prasowe Agencji Muzycznej Polskiego Radia
Fot. Materiały prasowe Agencji Muzycznej Polskiego Radia
„Dziewczyna słońca” – to tytuł najnowszej płyty Anna Rusowicz, na której znalazło się dziesięć piosenek zainspirowanych muzycznym bogactwem hippisowskiej złotej ery przełomu lat 60. i 70. XX wieku.

Głównym motywem utworów zawartych na albumie, artystka przekonuje, jego morałem, jest droga z mroku do światła, rozwój, rozkwitanie i wybaczanie.

Płytę otwiera piosenka tytułowa – wersja Anny, przeboju z 1979 roku nagranego przez duet Ada & Korda: Adę Rusowicz i Wojciecha Kordę – rodziców Anny i jak mówi: słowa napisała Agnieszka Osiecka. Tato skomponował ten utwór kilka lat przed moim przyjściem na świat, ale wiem, że rodzice zaśpiewali ją o mnie i dla mnie. Oboje mieliby w tym roku 80. urodziny. Wierzę, że w Niebie biegają po swoich hippisowskich łąkach, a dla mnie na Ziemi zostawili właśnie ten talizman: piosenkę.

Klamrą opowieści jest „Naiwna”. Epicka, soulowa ballada, która porusza temat szczególnie ważny dla Anny: to historia zdradzonej kobiety, która wspina się na wyżyny swojej dojrzałości, by opowiedzieć, że wszystkie w życiu podlegamy temu samemu cyklowi i jak ważna jest kobieca solidarność.

Album, na którym zaśpiewali również Kuba Badach i Andrzej Dąbrowski, ukaże się na płycie winylowej i kompaktowej oraz we wszystkich serwisach streamingowych. Autorką wykorzystanego na okładce portretu jest Ola Bodnaruś.

Krążek wydany przez Agencję Muzyczną Polskiego Radia nagrali:

• Anna Rusowicz – śpiew
• Paweł Zalewski, Krzysztof Zagajewski – gitary
• Tomasz Świerk, Marcin Cichocki – instrumenty klawiszowe
• Marta Zalewska – instrumenty smyczkowe
• Rafał Gańko, Sebastian Stanny, Marcin Gańko, Jarosław Bothur – instrumenty dęte
• Marcin Jadach – bas
• Tomasz Harry Waldowski – perkusja
• Bogusz Wekka – instrumenty perkusyjne
Posłuchaj rozmowy Doroty Zamolskiej z Anną Rusowicz
Weronika Włodarczyk – mezzosopranistka śpiewa w Musikverein w Wiedniu w Gläserner Saal/Magna Auditorium z towarzyszeniem Misho Kandashvili (fortepian). Fot. Materiały prasowe Grand Prize Virtuoso
Weronika Włodarczyk – mezzosopranistka śpiewa w Musikverein w Wiedniu w Gläserner Saal/Magna Auditorium z towarzyszeniem Misho Kandashvili (fortepian). Fot. Materiały prasowe Grand Prize Virtuoso
Gośćmi programu są Weronika Włodarczyk – mezzosopranistka – studentka w klasie śpiewu dr hab. Sylwii Burnickiej-Kalischewskiej, prof. AS na Wydziale Wokalnym Akademii Sztuki w Szczecinie i Jej Pani Profesor, przy okazji sukcesów młodej śpiewaczki na dwóch międzynarodowych konkursach muzycznych: XV Concorso Musicale Città di Filadelfia Premio Speciale „Paolo Serrao” we Włoszech i Vienna Grand Prize Virtuoso w Austrii. Weronika zdobyła na obu Pierwsze Miejsca i Złote Medale.

Pokłosiem tych zwycięstw było zaproszenie Jej do jednej z najbardziej renomowanych sal koncertowych na świecie – do słynnej Musikverein w Wiedniu, Gläserner Saal/Magna Auditorium z towarzyszeniem Misho Kandashvili (fortepian). Artystka wystąpiła także w Concattedrale di Maria Santissima di Romania w Tropei z sopranistką Liu Yaxuan – laureatką Konkursu we Włoszech, również studentką, ale Seminarium Doktorskiego Akademii Sztuki w Szczecinie w klasie śpiewu dr hab. Sylwii Burnickiej-Kalischewskiej, prof. AS. Młode solistki poza występem na Koncercie Laureatów zaśpiewały w średniowiecznej katedrze włoskiej Tropei solo, w duecie i w trio ze swoją Panią Profesor.

Polecam gorąco spotkanie z Weroniką Włodarczyk i prof. Sylwią Burnicką-Kalischewską, które ilustruje pieśń „Als Luise die Briefe ihres ungetreuen Liebhabers verbrannte” Wolfganga Amadeusza Mozarta w interpretacji Weroniki z towarzyszeniem pianisty Maxima Averkieva i fragment arii Dalili z opery „Samson i Dalila” Camille'a Saint-Saënsa, także w wykonaniu młodej mezzosopranistki i Agnieszki Barańskiej (fortepian).
Posłuchaj rozmowy Doroty Zamolskiej z Weroniką Włodarczyk i prof. Sylwią Burnicką-Kalischewską
Henryk Miśkiewicz – saksofonista, kompozytor. Fot. Materiały prasowe artysty, źródło: https://www.facebook.com/photo?fbid=7307208105982388&set=t.100057927977037&locale=pl_PL
Henryk Miśkiewicz – saksofonista, kompozytor. Fot. Materiały prasowe artysty, źródło: https://www.facebook.com/photo?fbid=7307208105982388&set=t.100057927977037&locale=pl_PL
Fot. Materiały prasowe Agencji Muzycznej Polskiego Radia i Chopin University Press
Fot. Materiały prasowe Agencji Muzycznej Polskiego Radia i Chopin University Press
Głowa jazzowego klanu, wirtuoz saksofonów i klarnetów, kompozytor i bandleader – Henryk Miśkiewicz. Polecam gorąco spotkanie z wybitnym muzykiem przy okazji nagranego na nowo Jego utworu Kakaruka z Big Bandem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w WarszawieChopin Univeristy Big Band, czyli elitą jazzowej młodzieży pod dyrekcją Piotra Kostrzewy.

Kompozycja wciąż brzmi aktualnie pomimo, że artysta skomponował ją i zaaranżował około 50 lat temu. Inspiracją do tytułu było sylabizowanie w ten sposób niektórych rytmów w Orkiestrze Polskiego Radia i Telewizji przez jej dyrygenta i dyrektora Andrzeja Trzaskowskiego.

Henryk Miśkiewicz podczas realizacji „odświeżanego” nagrania mówił m.in., że moje ówczesne zainteresowanie nowinkami technologicznymi, moogami, analogowymi syntezatorami, elektroniką z epoki przedkomputerowej, teraz współgra z fascynacją młodych ludzi tamtymi czasami i vintage’owym brzmieniem.

Natomiast Piotr Kostrzewa, szef Chopin University Big Band dodał, że dla młodych ludzi możliwość grania z tej klasy artystą to zaszczyt. A Henrykowi nie tylko udzielił się ich zapał, ale też obudziły się w nim, mam wrażenie, instynkty pedagogiczne: z każdym chciał wymienić jakąś uwagę, każdego chciał docenić, każdemu dać pograć. Nagraliśmy płytę pełną melodii, kolorów i rytmów, bardziej w duchu „Henryk Miśkiewicz przedstawia…” niż „the best of…”.

Utwór Kakaruka wielce utytułowanego muzyka zapowiada Jego kolejny album pt. „Come Back...”, który w czerwcu 2024 wyda Agencja Muzyczna Polskiego Radia z Chopin University Press.
Posłuchaj rozmowy Doroty Zamolskiej z Henrykiem Miśkiewiczem
1234567