Rolnicy wrócili do Szczecina. W piątek przed urzędem wojewódzkim stanęło 12 ciągników. Protestujący dołączyli do związkowców z "Solidarności", którzy od kilku dni okupują Wały Chrobrego.
Rolnicy domagają się realizacji postulatów zawartych w porozumieniu podpisanym po ostatnim proteście w Szczecinie. Petycję w tej sprawie zamierzają w piątek wręczyć wojewodzie zachodniopomorskiemu.
Żądają w niej m.in. zmian w przetargach na zakup ziemi, które organizuje Agencja Nieruchomości Rolnych, a także przedstawienia wniosków z kontroli w Agencji. Domagają się również wstrzymania planów likwidacji KRUS-u oraz wyższych dopłat do paliw.
Rolnicy zapewniają, że tym razem nie będą wyjeżdżać na szczecińskie ulice. Nie wiadomo jednak, jak długo zostaną w stolicy Pomorza Zachodniego. Ich poprzedni protest trwał ponad dwa miesiące.
Od poniedziałku przed urzędem wojewódzkim stoi też miasteczko namiotowe "Solidarności". Związkowcy tłumaczą, że protestują w obronie Zachodniopomorskiego. Ich zdaniem, rząd dyskryminuje nasz region. Chodzi m.in. o upadek Stoczni Szczecińskiej oraz pogarszającą się sytuację w przemyśle energetycznym, morskim czy w oświacie.
Żądają w niej m.in. zmian w przetargach na zakup ziemi, które organizuje Agencja Nieruchomości Rolnych, a także przedstawienia wniosków z kontroli w Agencji. Domagają się również wstrzymania planów likwidacji KRUS-u oraz wyższych dopłat do paliw.
Rolnicy zapewniają, że tym razem nie będą wyjeżdżać na szczecińskie ulice. Nie wiadomo jednak, jak długo zostaną w stolicy Pomorza Zachodniego. Ich poprzedni protest trwał ponad dwa miesiące.
Od poniedziałku przed urzędem wojewódzkim stoi też miasteczko namiotowe "Solidarności". Związkowcy tłumaczą, że protestują w obronie Zachodniopomorskiego. Ich zdaniem, rząd dyskryminuje nasz region. Chodzi m.in. o upadek Stoczni Szczecińskiej oraz pogarszającą się sytuację w przemyśle energetycznym, morskim czy w oświacie.