Projekt miał błędy, a autor Tomasz Graf do tej pory skutecznie ich nie poprawił. Urzędnicy wykryli ponad 30 wad konstrukcyjnych oraz braki w projekcie m.in. instalacji elektrycznej. Inspektor nadzoru budowlanego uznał, że konstrukcja dachu jest za słaba i kilka miesięcy temu wstrzymał prace. Miasto wielokrotnie wzywało projektanta do poprawienia dokumentacji, ale ten do dziś tego nie zrobił.

Urząd nalicza teraz kary umowne, które projektant będzie musiał zapłacić. Do czasu opracowania nowego projektu, co nastąpi jeszcze w tym roku, wykonawca dalej będzie prowadził prace w miejscach, które nie wymagają poprawek. Problem w tym, że część nowego budynku nadal nie będzie zadaszona.

Mimo tych utrudnień, miasto deklaruje, że przebudowa zakończy się do grudnia 2014 roku.

Gdy budynek będzie gotowy, przeniosą się tam uczniowie, a wykonawca przeprowadzi generalny remont starej części szkoły. Wiadomo, że planowana na luty przeprowadzka uczniów opóźni się o dwa miesiące. Od kilku lat w podstawówce zaprojektowanej na 100 osób uczy się cztery razy tyle dzieci. Dlatego lekcje są prowadzone na dwie zmiany.