W piątek o godzinie 10:00 Kopacz przedstawiła skład nowego gabinetu. Jak powiedziała, Arłukowicz musi dokończyć swoją misję, czyli wprowadzić w życie tzw. pakiet kolejkowy, który ma skrócić czas oczekiwania na leczenie.

- Kilka tygodni temu Arłukowicz przedstawił bardzo ważny plan dla chorych na raka Polaków. Dzisiaj ci pacjenci czekają na szybkie działania ministra zdrowia - tłumaczyła swoją decyzję premier.

Kandydatem na ministra spraw zagranicznych jest Grzegorz Schetyna. Walczył on z Donaldem Tuskiem o przywództwo w partii. Ma zastąpić Radosława Sikorskiego, który z kolei jest kandydatem koalicji PO-PSL na marszałka Sejmu.

Ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza ma zastąpić posłanka PO Teresa Piotrowska. Sienkiewicz to minister który dał się podsłuchać i nagrać w restauracji.

Stanowisko po byłej minister infrastruktury i rozwoju regionalnego Elżbiecie Bieńkowskiej otrzymała Maria Wasiak - prawnik, menadżer kolejowy i wiceprezes zarządu PKP SA. Bieńkowska została wybrana unijnym komisarzem ds. rynku wewnętrznego.

Szefem resortu sprawiedliwości za Marka Biernackiego ma być Cezary Grabarczyk, były minister infrastruktury i wiceszef PO.

Wicepremierem i ministrem obrony ma być Tomasz Siemoniak, a Rafała Trzaskowskiego, na stanowisku szefa resortu administracji i cyfryzacji, ma zastąpić poseł PO Andrzej Halicki.

Funkcję wicepremiera i ministra gospodarki zachował Janusz Piechociński, prezes PSL.

Oprócz niego Ewa Kopacz pozostawiła na stanowiskach: minister edukacji Joannę Kluzik-Rostkowską, ministra finansów Mateusza Szczurka, minister nauki Lenę Kolarską-Bobińską, minister kultury Małgorzatę Omilanowską, ministra rolnictwa Marka Sawickiego, ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza, ministra środowiska Macieja Grabowskiego, ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego, ministra sportu Andrzeja Biernata, a także szefa kancelarii premiera Jacka Cichockiego.

Ewa Kopacz musi teraz wygłosić expose i zdobyć votum zaufania w Sejmie.


Materiały: TVN24/x-news