To miała być ironiczna odpowiedź na fakt, że te osoby znajdują się na liście honorowych obywateli Szczecina. Na sali doszło jednak do ostrej wymiany zdań.

- Nie mogę już potępiać Bieruta czy Rokossowskiego? Mamy przecież wolność słowa - mówił jeden z przedstawicieli Kontry.

- Teraz nikt nie chce z nami rozmawiać, ale później będą chcieli, żeby na nich głosować - denerwował się drugi członek stowarzyszenia.

Ostatecznie działacze Kontry nie zawiesili portretów. Nie pozwoliła im na to pilnująca obrad straż miejska. Zapewnili jednak, że od teraz będą regularnie pojawiać się na posiedzeniach rady.

Planują też - na znak protestu - postawienie trzech styropianowych pomników: Bieruta, Rokossowskiego i Dżandżgawy naprzeciwko głównego wejścia do magistratu.

Jak poinformował nas Henryk Jerzyk, wiceprzewodniczący szczecińskiej rady miasta, do końca obecnej kadencji radni tą sprawą już się nie zajmą, ponieważ do wyborów samorządowych pozostał miesiąc. Decyzja w sprawie listy honorowych obywateli Szczecina będzie więc zależeć od nowo wybranych radnych.

Bolesław Bierut był I sekretarzem Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, który był odpowiedzialny za masowe represje ludności w latach 1944-1956.

Konstanty Rokossowski to były marszałek Związku Radzieckiego, który odpowiadał za czystki w polskiej armii po II Wojnie Światowej. Natomiast Władimir Dżandżgawa to gruziński generał, który w 1945 roku brał udział w walkach o Dąbie i Gryfino i uczestniczył w forsowaniu Odry.