Na Facebooku pisała o nim m.in., że "narobił we własne gniazdo" i "szantażem chce wymusić" na Donaldzie Tusku interwencję w lokalnych strukturach Platformy. W ten sposób komentowała działania Nitrasa jako szefa partii w Szczecinie.

Teraz zapewnia, że cieszy się z jego nowej funkcji. - Szczerze mu gratuluję. To awans - dodaje Zaremba. - Dostał kolejną szansę i mam nadzieję, że właściwie ją wykorzysta.

Nową posadę Nitrasa w kategorii awansu traktuje również poseł PO, Arkadiusz Litwiński. To od byłego przewodniczącego partii w Szczecinie zależeć będzie m.in. kształtowanie strategii dla Ewy Kopacz podczas negocjacji z innymi ugrupowaniami.

- Będzie doradzał w zakresie relacji z partiami politycznymi, ale też relacji z głównymi partnerami rządu czy premiera - tłumaczy Litwiński.

Sławomir Nitras był posłem i europosłem Platformy. Z funkcji szefa szczecińskiej PO zrezygnował po tym, jak wdał się w konflikt z przewodniczącym wojewódzkich struktur partii, Stanisławem Gawłowskim. Nitras zarzucał mu m.in. manipulacje w kołach partyjnych oraz dopisywanie do nich fikcyjnych członków.