Dziennikarz filmowy Krzysztof Spór wysoko ocenia szansę filmu na nagrodę. - "Ida" ma świetną prasę za oceanem, bo opowiada o ważnych problemach. Nie do końca otwarcie i szczerze mówi się o traumie związanej z problemami relacji polsko-żydowskich w czasie II wojny światowej i tuż po niej. To są ciągle jakieś przepychanki, a Paweł Pawlikowski w filmie widzi i opowiada historię w sposób bardzo delikatny - komentuje Spór.

Ceremonia wręczenia nagród odbędzie się 11 stycznia w Los Angeles, ale sama nominacja to już ogromny sukces. Złoty Glob jest jednym z najbardziej prestiżowych wyróżnień filmowych za oceanem, a nagrodę przyznaje Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej.

Film opowiada o losach sieroty wychowanej w zakonie. Akcja czarno-białej produkcji toczy się na początku lat 60. XX w. Przed złożeniem ślubów Anna, którą gra Agata Trzebuchowska, poznaje swoją jedyną krewną - ciotkę Wandę Gruz - w tej roli występuje Agata Kulesza. Od Wandy, Anna dowiaduje się, że jest Żydówką i nazywa się Ida Lebenstein. Poznaje też tragiczną historię rodziców zamordowanych podczas wojny. Konfrontacja z przeszłością staje się dla niej próbą wiary.

Za rolę prokurator Wandy, Kulesza dostała wyróżnienie amerykańskiego Stowarzyszenia Krytyków Filmowych z Los Angeles.

"Ida" jest też polskim kandydatem do Oskara. Pod koniec grudnia Akademia Filmowa ogłosi, czy film wszedł na tzw. krótką listę dziewięciu najlepszych produkcji nieanglojęzycznych.
Agata Kulesza urodziła się w Szczecinie. Jest absolwentką V LO.