To komentarz i ocena lokalnych działaczy, którzy publicznie nie wstawili się za - do niedawna - szefem regionu. Zareagowali za to politycy SLD w kraju, między innymi działacze z Warszawy i Śląska - kilku z nich zadeklarowało, że odejdzie z partii. Zdaniem Napieralskiego, część działaczy z zachodniopomorskiego zachowała się wobec niego "nielojalnie".

O Dariuszu Wieczorku swoim - do niedawna - bliskim współpracowniku, który obciążył go w Warszawie winą za złe funkcjonowanie SLD w regionie, Napieralski mówi wprost: - No zaatakował.

Dariusz Wieczorek odpowiada: - Czy ja wyglądam na osobę, która może kogokolwiek zaatakować. Tu jest rozmowa o przyszłości SLD.

W obronę Napieralskiego wzięło dwóch byłych radnych SLD - Piotr Kęsik i Jędrzej Wijas, który ostro ocenia postawę Dariusza Wieczorka.

- Takie przyjmowanie roli donosiciela, wymyślanie zarzutów - bo to nie są prawdziwe zarzuty - mówi Jędrzej Wijas.

O sprawach partii mówimy wewnątrz partii - tłumaczy zachodniopomorski poseł Stanisław Wziątek.

- Wierzę, że miał dobre intencje, ale więcej pokoju i wyważenia - mówi Wziątek.

Napieralski w Radiu Szczecin komentował przegrane wybory samorządowe: "Sojusz musi zmienić nazwę, logo, program i liderów". Między innymi za te słowa został zawieszony i stanie przed partyjnym sądem.

Posłuchaj "Rozmów pod krawatem".