W Zachodniopomorskiem zdecydowanie wygrał Bronisław Komorowski, zdobywając około 60 procent głosów. Na Andrzeja Dudę zagłosowało 40 procent uprawnionych. Najwięcej osób w Zachodniopomorskiem zagłosowało w Ustroniu Morskim. Frekwencja wyniosła tam 63 procent i jest najwyższą w Polsce - tak wynika z ostatnich danych Państwowej Komisji Wyborczej.
Najmniej głosujących liczy Grunwald, gdzie do urn wyborczych poszło 25,53 procent uprawnionych do głosowania.
Wśród miejsc o najniższej frekwencji jest również wieś Bieczyno. Mimo, że w tamtym okręgu zagłosowało 24 procent uprawnionych, to w samym Bieczynie na 130 osób głosować poszło tylko kilka. Frekwencja w tym miejscu to wynik protestu. Od 2009 roku mieszkańcy mimo wielu próśb nie doczekali się remontu niespełna dwukilometrowego odcinka drogi w wiosce. Teraz groźbę spełnili i do urn nie poszli.
- Jeśli starosta mówi, żebyśmy mu nie przeszkadzali, protestowali, z flagami nie latali, bo droga będzie. Teraz owija kota ogonem, to jaki on jest słowny. - Wyłamało się tylko kilka osób. - Kto chciał ten poszedł na wybory. Będą nowe, to wtedy na pewno nie pójdziemy - komentują mieszkańcy.
Frekwencja wyborcza w kraju wyniosła nieco ponad 40 procent.
Wśród miejsc o najniższej frekwencji jest również wieś Bieczyno. Mimo, że w tamtym okręgu zagłosowało 24 procent uprawnionych, to w samym Bieczynie na 130 osób głosować poszło tylko kilka. Frekwencja w tym miejscu to wynik protestu. Od 2009 roku mieszkańcy mimo wielu próśb nie doczekali się remontu niespełna dwukilometrowego odcinka drogi w wiosce. Teraz groźbę spełnili i do urn nie poszli.
- Jeśli starosta mówi, żebyśmy mu nie przeszkadzali, protestowali, z flagami nie latali, bo droga będzie. Teraz owija kota ogonem, to jaki on jest słowny. - Wyłamało się tylko kilka osób. - Kto chciał ten poszedł na wybory. Będą nowe, to wtedy na pewno nie pójdziemy - komentują mieszkańcy.
Frekwencja wyborcza w kraju wyniosła nieco ponad 40 procent.