To był konieczny krok, aby zapewnić stabilne działanie państwa - tak o dymisji swojej i innych członków rządu mówi szef Platformy Obywatelskiej w województwie.
- Jesteśmy bardzo mocno atakowani przy zastosowaniu wszystkich możliwych chwytów. Do tego są wykorzystywane m.in. taśmy z nielegalnych podsłuchów. To my jesteśmy poszkodowanymi. Jednak ten ostry atak PiS-u powoduje, że czasami trzeba zrobić krok do tyłu.
Gawłowski funkcję wiceministra sprawował niecałe osiem lat. W środę z obejmowanych stanowisk zrezygnowali ministrowie sportu, zdrowia i skarbu, a także wiceministrowie środowiska skarbu państwa i gospodarki.
Jak tłumaczyła Ewa Kopacz, to z powodu wycieku do internetu akt prokuratorskich z postępowania w sprawie podsłuchiwania rozmów najważniejszych osób w państwie. Na stenogramach w tak zwanych "taśmach prawdy" znalazła się rozmowa Gawłowskiego z biznesmenem Piotrem Wawrzynowiczem, podczas której w wulgarnych słowach powiedział między innymi, że regularne spotkania ze związkowcami nie mają sensu.