Działacze argumentują, że brukowane rondo nie jest godnym miejscem pamięci o ofiarach, a "trójkątem Bermudzkim" z hulającym wiatrem i biegającymi bezpańskimi zwierzętami.

Zdaniem pomysłodawców, pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej mógłby się składać z fragmentu samolotu, ustawionego na środku ronda. Chcieliby go odsłonić w kolejną rocznicę katastrofy 10 kwietnia przyszłego roku.

Pismo w tej sprawie trafiło do prezydenta. Nie należy go mylić z inną inicjatywą, czyli pomysłem budowy pomnika prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

Społeczny komitet chce go postawić za własne pieniądze. 28 lipca radni w głosowaniu zdecydują, czy zgadzają się na rzeźbę na skwerze im. Lecha Kaczyńskiego nieopodal Bramy Królewskiej w centrum Szczecina.