Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Trener Pogoni Szczecin, Czesław Michniewicz. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Trener Pogoni Szczecin, Czesław Michniewicz. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Odesłany na trybuny w ostatnim meczu ligowym z Wisłą Kraków trener Pogoni Czesław Michniewicz usłyszał wyrok komisji dyscyplinarnej ekstraklasy.
Powodem kary miała być agresywna reakcja Michniewicza na zagranie piłkarza z Krakowa. Decyzją komisji dwa kolejne mecze z Koroną Kielce i Piastem Gliwice szczeciński szkoleniowiec obejrzy z trybun.

Jak powiedział nam Michniewicz, takiego wyroku się spodziewał.

- Spodziewałem się takiego rozwiązania. Za każdym razem, kiedy trener jest odsyłany na trybuny, jedyna i najniższa kara to odsunięcie od dwóch spotkań. Z taką myślą jechałem do Warszawy, ale udałem się tam także by zwrócić uwagę na problem, jak łatwo i bez powodu można wyrzucić trenera na trybuny - komentuje Michniewicz.

Jak dodaje, od decyzji komisji nie próbował się odwoływać, bo kary uniknąć nie można. Ma też nadzieję, że odesłanie go na trybuny nie wpłynie na grę zespołu.

- Oczywiście drużynie zawsze gra się łatwiej, gdy trener jest blisko. Zrobię wszystko by nie miało to wpływu. Zawodnicy już wiedzą, że nie będę mógł im pomóc w meczy z Kielcami bezpośrednio z ławki rezerwowych - mówi trener Pogoni.

Najbliższy mecz Pogoń Szczecin rozegra w sobotę w Kielcach z Koroną.
Jak powiedział nam Michniewicz, takiego wyroku się spodziewał.
Jak dodaje, od decyzji komisji nie próbował się odwoływać, bo kary uniknąć nie można. Ma też nadzieję, że odesłanie go na trybuny nie wpłynie na grę zespołu.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty