Ochrona przed Ebolą jednym z największych sukcesów, brak nadzoru nad zadłużonymi Ostrowicami i Rewalem największą porażką - wojewoda zachodniopomorski, Marek Tałasiewicz podsumowuje kadencję.
Udało się przygotować do ewentualnej epidemii wirusa Ebola szalejącego w ubiegłym roku w Afryce. Zachodniopomorskie pogotowie dostało specjalne, zamknięte nosze, a szpital przy Arkońskiej w Szczecinie był jednym z 10 w Polsce, do którego zarażeni mieli trafiać.
- Nasze nadzieje, że jesteśmy dobrze przygotowani do sytuacji kryzysowej się sprawdziły, także przy zagrożeniu wirusem ebola - mówił Tałasiewicz
Po stronie sukcesów Marek Tałasiewicz zapisuje także podpisanie umów na budowę kolejnego etapu drogi ekspresowej s3 oraz rozpoczęcie przetargów na budowę s6.
Gorzej wyszła próba stworzenia szybkich połączeń kolejowych między Polską, a Niemcami. Tałasiewicz zajmował się współpracą z zachodnim sąsiadem w ramach pełnienia funkcji polskiego przewodniczącego komitetu współpracy przygranicznej. Największą porażką był jednak brak kontroli nad finansami gmin zadłużonych na dziesiątki milionów złotych.
- Pilnowanie sytuacji w Ostrowicach i Rewalu będzie obowiązkiem mojej następczyni lub następcy. Mam nadzieję, że pójdzie im lepiej niż mi - przyznał Tałasiewicz.
Marek Tałasiewicz pełnił funkcję wojewody od marca ubiegłego roku. Tałasiewicz z gabinetu wyprowadzi się, gdy nowy rząd Prawa i Sprawiedliwości powoła nowego wojewodę. PiS ma na to trzy miesiące. Według nieoficjalnych informacji najbardziej prawdopodobnym kandydatem jest Paweł Mucha.
- Nasze nadzieje, że jesteśmy dobrze przygotowani do sytuacji kryzysowej się sprawdziły, także przy zagrożeniu wirusem ebola - mówił Tałasiewicz
Po stronie sukcesów Marek Tałasiewicz zapisuje także podpisanie umów na budowę kolejnego etapu drogi ekspresowej s3 oraz rozpoczęcie przetargów na budowę s6.
Gorzej wyszła próba stworzenia szybkich połączeń kolejowych między Polską, a Niemcami. Tałasiewicz zajmował się współpracą z zachodnim sąsiadem w ramach pełnienia funkcji polskiego przewodniczącego komitetu współpracy przygranicznej. Największą porażką był jednak brak kontroli nad finansami gmin zadłużonych na dziesiątki milionów złotych.
- Pilnowanie sytuacji w Ostrowicach i Rewalu będzie obowiązkiem mojej następczyni lub następcy. Mam nadzieję, że pójdzie im lepiej niż mi - przyznał Tałasiewicz.
Marek Tałasiewicz pełnił funkcję wojewody od marca ubiegłego roku. Tałasiewicz z gabinetu wyprowadzi się, gdy nowy rząd Prawa i Sprawiedliwości powoła nowego wojewodę. PiS ma na to trzy miesiące. Według nieoficjalnych informacji najbardziej prawdopodobnym kandydatem jest Paweł Mucha.