Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej "Monte Cassino" wydało kalendarz będący hołdem dla żołnierzy walczących w II wojnie światowej.
Niezwykłe wydawnictwo miało w piątek swoją premierę. Jak mówił autor zdjęć Łukasz Dyczkowski, praca nad takimi ujęciami wymaga dbałości o najdrobniejsze szczegóły.
- Należy zadbać o tło, by nie było tam zbyt wielu elementów współczesnych. Trzeba też tak dobrać kadry, by oddawały klimat drugowojenny. W Szczecinie takich miejsc nie brakuje: Wały Chrobrego czy centrum miasta, gdzie mieliśmy np. uliczkę z kamienicą po jednej stronie, a po drugiej mur. Świetnie to imitowało uliczkę Warszawy - mówił Łukasz Dyczkowski.
Zdjęcia były wykonywane także w byłej fabryce Wiskordu i jednym z pubów. Fotografie rodem z II wojny światowej powstawały w Szczecinie i okolicach.
Historie na nich ukazane przedstawiają jednak różne części naszego kraju - tłumaczy prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej "Monte Cassino", Robert Pawlak.
- Mamy tutaj wojnę obronną z 1939 roku, mamy Powstanie Warszawskie, Polskie Siły Zbrojne na zachodzie i wyzwolenie Lublina, a więc armię polską idącą ze wschodu. Nie dzieliliśmy żołnierzy na gorszych i lepszych. Oddaliśmy wszystkim hołd - podkreśla Robert Pawlak.
Jak dodaje Pawlak, miłość czasów wojny to nie tylko miłość do drugiego człowieka, ale i do ojczyzny. Stowarzyszenie - jego partnerem jest Radio Szczecin - wydało 250 kalendarzy.
- Należy zadbać o tło, by nie było tam zbyt wielu elementów współczesnych. Trzeba też tak dobrać kadry, by oddawały klimat drugowojenny. W Szczecinie takich miejsc nie brakuje: Wały Chrobrego czy centrum miasta, gdzie mieliśmy np. uliczkę z kamienicą po jednej stronie, a po drugiej mur. Świetnie to imitowało uliczkę Warszawy - mówił Łukasz Dyczkowski.
Zdjęcia były wykonywane także w byłej fabryce Wiskordu i jednym z pubów. Fotografie rodem z II wojny światowej powstawały w Szczecinie i okolicach.
Historie na nich ukazane przedstawiają jednak różne części naszego kraju - tłumaczy prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej "Monte Cassino", Robert Pawlak.
- Mamy tutaj wojnę obronną z 1939 roku, mamy Powstanie Warszawskie, Polskie Siły Zbrojne na zachodzie i wyzwolenie Lublina, a więc armię polską idącą ze wschodu. Nie dzieliliśmy żołnierzy na gorszych i lepszych. Oddaliśmy wszystkim hołd - podkreśla Robert Pawlak.
Jak dodaje Pawlak, miłość czasów wojny to nie tylko miłość do drugiego człowieka, ale i do ojczyzny. Stowarzyszenie - jego partnerem jest Radio Szczecin - wydało 250 kalendarzy.