Ponad setka osób walczy o występ w thrillerze inspirowanym historią seryjnego mordercy - rzeźnika ze szczecińskiego Niebuszewa. W środę po południu w Galerii Nowy Turzyn rozpoczął się casting do filmu "Szczecin Nocą".
W środę każdy, kto przyszedł na casting liczył na rolę i aktorską karierę. - Małymi kroczkami prosto do sławy - mówił jeden z uczestników. - Nie wiem jaka rola, nie wiem czy w ogóle się dostanę, ale przyjechałam, bo akurat miałam czas - przyznała kolejna uczestniczka.
- Chodzi przede wszystkim o emocje. Żeby widz oglądający film odebrał to, że ludzie, którzy grają scenę, są naprawdę emocjonalnie związani z rolą - wyjaśnia reżyser i scenarzysta Waldemar Rakoczy.
Akcja filmu rozgrywa się w czasach współczesnych. W mieście dochodzi do kilku morderstw. Ofiarami zbrodni padają młode kobiety. Premierę "Szczecina nocą" zaplanowano po wakacjach.
Przydomek "rzeźnik z Niebuszewa" przypisuje się Józefowi C. Śledczy udowodnili mu tylko jedno morderstwo. W 1952 roku został skazany na karę śmierci i stracony. Dokładna liczba jego ofiar nie jest znana.