Fani sprzeciwiają się forsowanej przez prezydenta Piotra Krzystka opcji przebudowy stadionu przy Twardowskiego. Chcą nowego. Raz jeszcze dali temu wyraz przed rozpoczęciem sesji radnych, gdy pikietowali pod magistratem. Po kilkudziesięciu minutach większość fanów rozeszła się do domów, ale część dostała się na salę sesyjną.

- To najważniejsza od lat inwestycja sportowa Szczecina. Mamy lepszy projekt niż miejski, możemy z czystym sumieniem go polecić - mówił Maciej Kasprzyk, ze stowarzyszenia kibiców Pogoni Szczecin. - Nie skreślajcie projektu klubu, udostępnijcie dokumenty, rozmawiajcie - apelował do prezydenta Piotra Krzystka.

Głos zabrał też Jacek Ferdzyn, architekt, który opracował projekt stadionu dla Widzewa, który Pogoń chce wykorzystać w Szczecinie.

- Stadion "pod klucz", z wywiezieniem ziemi, to około 128 milionów - stwierdził Ferdzyn.

Prezes Pogoni z mównicy poinformował, że klub dostał od miasta dokumenty, o które prosił. - Dziękujemy, w ciągu 10 dni przedstawimy bardzo dokładny kosztorys i taki projekt, o jaki prosiło miasto - mówił Mroczek.

Radny PiS Marek Duklanowski do Piotra Krzystka: - Poczekajmy. Skoro klub przygotuje projekt, dajmy im ten czas i porównajmy oba dokumenty: miejski pomysł i Pogoni.

Głos zabrał też prezes spółki Ekstraklasa Dariusz Marzec. - Na ogół sprawdzała się koncepcja zburzenia starego obiektu i budowy od nowa. Najlepsze projekty są wtedy, gdy od początku projektowania do końca tego etapu zaangażowany jest klub - mówił Marzec.

A Piotr Krzystek... - Jeżeli mamy cokolwiek porównywać, to musimy mieć materiał. To, co w tej chwili nam przedstawiono, to jest jeszcze za mało - skwitował.

Zbigniew Boniek na mównicę wszedł jako ostatni. Sam o to poprosił przed rozpoczęciem obrad. Zapewnił kibiców i radnych, że PZPN wyda swoją opinię, który projekt będzie lepszym rozwiązaniem: czy miasta, czy klubu. Nie poparł jednoznacznie żadnej ze stron.

- Na razie są dwa rysunki, które sam mógłbym narysować. Prezydent Krzystek jest twardy. Trzeba go przekonać argumentami - podsumował prezes PZPN. - Przy projekcie miasta Pogoń będzie swoje mecze rozgrywać w Szczecinie, przy innym projekcie - nie będzie takiej możliwości.

- Piłka jest po Pana stronie, proszę rozmawiać z Pogonią i kibicami, bo w tej chwili oni, jak się wydaje "nie chcą Pana prezentu" - mówił Boniek do Krzystka.

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przyjechał do Urzędu Miasta już przed godziną 10. W planach miał rozmowy z Krzystkiem i udział w sesji Rady Miasta.

- Przyjechaliśmy tu, by pewne rzeczy wytłumaczyć. I by zrobić coś, co będzie dobre dla wszystkich - mówił przed wejściem do magistratu Boniek.

Kibice wierzą w powodzenie misji piłkarskich władz.

- Przekonywał w innych miastach, to może i naszego prezydenta przekona - mówił jeden z kibiców.

Fani zwoływali się na wtorkową pikietę już od tygodnia. - "Nowy stadion dla Szczecina", "Dość pośmiewiska, nie chcemy sedesu Krzystka" - krzyczało około 200 fanów Pogoni Szczecin przed magistratem. Według stowarzyszenia "Portowcy" kibiców było ponad tysiąc. Zachowywali się bardzo spokojnie. Pikietę zabezpieczało sporo policjantów.