Medialne zapowiedzi audytu inwestycji w spółkach Grupy Azoty są niepotrzebne i szkodzą wizerunkowi firmy - uważa Krzysztof Jałosiński, prezes Zakładów Chemicznych Police.
Krzysztof Jałosiński w audycji "Rozmowy pod krawatem" odniósł się do wypowiedzi ministra skarbu Dawida Jackiewicza i nowego szefa Grupy Azotów Mariusza Bobera, którzy zapowiedzieli taką kontrolę. Obaj informowali, że należy sprawdzić, czy wydatki planowane przez spółki są racjonalne.
- Każdy zarząd w spółce jest zarządem odpowiedzialnym i nie trzeba specjalnych informacji, grożenia palcem i zapowiedzi, że za chwilę ktoś przyjdzie sprawdzać. A tak to teraz odbieram. Wydatki w ostatnich latach zawsze były kontrolowane, więc nie trzeba dodatkowego człowieka czy ludzi, którzy przyjdą i powiedzą, co zrobiliśmy efektywnie, a co nieefektywnie - tłumaczył Jałosiński w Radiu Szczecin.
Prezes Zakładów dodał, że w ocenie jego i ekspertów z dziedziny chemii fabryka związana z produkcją propylenu, którą firma chce postawić w Policach jest potrzebna. To koszt
około 1,7 miliarda złotych. Obecnie trwają przygotowania do rozpoczęcia budowy.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem".
- Każdy zarząd w spółce jest zarządem odpowiedzialnym i nie trzeba specjalnych informacji, grożenia palcem i zapowiedzi, że za chwilę ktoś przyjdzie sprawdzać. A tak to teraz odbieram. Wydatki w ostatnich latach zawsze były kontrolowane, więc nie trzeba dodatkowego człowieka czy ludzi, którzy przyjdą i powiedzą, co zrobiliśmy efektywnie, a co nieefektywnie - tłumaczył Jałosiński w Radiu Szczecin.
Prezes Zakładów dodał, że w ocenie jego i ekspertów z dziedziny chemii fabryka związana z produkcją propylenu, którą firma chce postawić w Policach jest potrzebna. To koszt
około 1,7 miliarda złotych. Obecnie trwają przygotowania do rozpoczęcia budowy.