Srebrna medalistka akademickich mistrzostw świata w boksie wróciła z Tajlandii do Szczecina. Na Natalię Hollińską na Dworcu Głównym czekali m.in. trenerzy oraz rodzice z kwiatami i upominkiem.
- Jestem bardzo zmęczona, bo byłam dzisiaj w Azji i Afryce. Miałam dwie wymagające przeciwniczki. Zawody były na wysokim poziomie, prawdziwym mistrzowskim. Gdybym wiedziała, że ktoś będzie na mnie tu czekał, to bym się jakoś ogarnęła - mówi medalistka.
- Ta dziewczyna potwierdza to, że można studiować i trenować, wszystko to połączyć i zdobywać medale na takiej mistrzowskiej imprezie. Jestem bardzo z niej dumna - mówi fanka i prezes Okręgowego Związku Bokserskiego w Szczecinie.
- Szampana będziemy pić. Właśnie z powrotu jestem najbardziej zadowolona, że córka wróciła cała i szczęśliwa - mówiła matka zawodniczki.
Natalia Hollińska zdobyła srebrny medal w Tajlandii w kategorii do 75 kilogramów. W finale nasza zawodniczka przegrała jednogłośnie na punkty z pięściarką z Tajwanu.
Natalia jest studentką Uniwersytetu Szczecińskiego. Na co dzień trenuje w klubie BKS Skorpion Szczecin. W zawodach udział brało pięciu Polaków, a medal zdobyła tylko Hollińska.
- Ta dziewczyna potwierdza to, że można studiować i trenować, wszystko to połączyć i zdobywać medale na takiej mistrzowskiej imprezie. Jestem bardzo z niej dumna - mówi fanka i prezes Okręgowego Związku Bokserskiego w Szczecinie.
- Szampana będziemy pić. Właśnie z powrotu jestem najbardziej zadowolona, że córka wróciła cała i szczęśliwa - mówiła matka zawodniczki.
Natalia Hollińska zdobyła srebrny medal w Tajlandii w kategorii do 75 kilogramów. W finale nasza zawodniczka przegrała jednogłośnie na punkty z pięściarką z Tajwanu.
Natalia jest studentką Uniwersytetu Szczecińskiego. Na co dzień trenuje w klubie BKS Skorpion Szczecin. W zawodach udział brało pięciu Polaków, a medal zdobyła tylko Hollińska.