Krzewy i drzewa obwieszone ścierkami, butelkami, a nawet miotłami - na taki "krajobraz przed dniem Wszystkich Świętych" narzekają pracownicy szczecińskiego Cmentarza Centralnego.
Jak mówi kierownik szczecińskich cmentarzy komunalnych Maria Michalak, problem może kuriozalny, ale niszczy się w ten sposób drzewa. - To drzewo choruje, bo zanim wilgoć zejdzie z tych ścierek, to może rozwinąć się tam jakaś grzybnia - tłumaczy.
Pracownicy cmentarza proszą więc o znalezienie innego sposobu na suszenie ścierek i mioteł.
Na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie rośnie kilkadziesiąt rodzajów drzew i krzewów, często bardzo rzadkich. Na przełomie października i listopada cmentarz odwiedza kilka tysięcy osób.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
Administratora cmentarza niepokoją szmatki i miotełki ale setki samochodów jeżdżących po alejkach, konarach drzew, wyciekający z samochodów olej to oczywiście nie jest ptoblem bi miasto ma z tego gigantyczne dochody
Administratora cmentarza niepokoją szmatki i miotełki ale setki samochodów jeżdżących po alejkach, konarach drzew, wyciekający z samochodów olej to oczywiście nie jest ptoblem bi miasto ma z tego gigantyczne dochody
Ile samochodów wjechało w ciągu ostatniego tygodnia? Obserwując dzień dzisiejszy myślę, że nie mniej niż10-12 tys samochodów!!!
Z moich obserwacji wynika,że samochody wjeżdżające i rozjeżdżające CMENTARZ to w zdecydowanej większości marki luksusowe, a osoby z nich wysiadające to w pełni sprawne fizycznie osoby.
Czy naprawdę nie można wprowadzić ograniczeń dotyczących wjazdu na teren Cmentarza?
Czy osoby starsze, piesi, rodziny z dziećmi, które poruszają się pieszo po terenie Cmentarza muszą być narażone na ciągłe niebezpieczeństwa???
Dlaczego ZUK dopuścił możliwość wjazdu wszystkim chętnym po uiszczeniu opłaty?
My, mieszkańcy Szczecina przejeliśmy ten cmentarz wraz z jego historia...
„Pierwszym dyrektorem szczecińskiego cmentarza został Georg Hannig. W okresie pełnienia swej funkcji, tj. do 1928 r. wywarł przemożny wpływ na wygląd nekropolii. I ukształtowano ją zgodnie z zasadami reformy sztuki cmentarnej wprowadzanej w życie na pocz. XX w. Pomysł cmentarza-parku zaczerpnięty został z Anglii i Stanów Zjednoczonych. Według teoretyków reformy równie ważne miały być walory krajobrazowe, co architektura i rzeźba nagrobkowa. Za wszelką cenę starano się uniknąć wrażenia "kamiennej pustyni", tj. stłoczenia pomników i grobowców. Miały one być wolne od sztampy i tandety masowej wytwórczości, kształtowane w sposób artystyczny, ustawiane w organicznym powiązaniu z otaczającą zielenią. W rezultacie cmentarz stał się chlubą miasta”
Czy możemy jako mieszkańcy Szczecina,prosić o uszanowanie powagi tego miejsca, poszanowanie ciszy, skupienia, modlitwy podczas pobytu na cmentarzu???
Czy naprawdę resztki tego cmentarza-parku muszą być do końca rozjeżdżone przez samochody...
Jako osoba w wieku 50+, pamiętam Cmentarz Centralny jako park, miejsce ciszy i skupienia,czy uda nam się do tego powrócić?
Może przekażmy część sumy z SBO na zakup pojazdów elektrycznych, busów wieloosobowych dla transportu osób niepełnosprawnych, osób starszych....a zakażmy wjazdu osobom prywatnym...
...samochody osobowe na cmentarzu - to oczywiście sprawa , jak najbardziej do przemyślenia i wyrugowania (poza transportem podczas pogrzebów). Dla starszych ludzi powinny jeździć melexy. Natomiast sprawa wieszania na krzewach i drzewach - szmatek, konewek i innych rzeczy jest niedopuszczalna, nie tylko z powodu niszczenia zieleni ale również z powodów estetycznych. Od lat chodzę na cmentarz i do białej gorączki doprowadza mnie widok takich "ozdób"...to również kwestia wychowywania społeczeństwa. Uważam, że właściciel cmentarza powinien zdecydowanie usuwać takie "ozdoby", aż do ludzi dotrze, że nie mogą robić z zieleni cmentarnej wieszaka ...napisać jasny, ZWIĘZŁY regulamin zachowania porządku i....skutecznie, bezwzględnie egzekwować...
Przeczytałem komentarze i nie mogę się nimi nie zgodzić.Piekny stary park i cmentarz w jednym jest zdominowany przez wszechobecne samochody.45 zł za wjazd nie stanowi dla większości kierowców zadnego problemu a 10 zł dla inwalidów to jest taniej niż oplata za parkowanie w centrum miasta.rozumiem wjazd na pogrzeb karawanu i wynajęteho autokaru, rozumuem służby techniczne ale cała reszta.proszę niech ktoś mi powie ile jest wystawionych abonamentów dla inwalidów?wielu prawdziwie poszkodowanych przez zycie inwalidów nie stać na samochód i na wózku inwalidzkim lub o kulach pokonuja drogę do grobu.