Przy sprzeciwie związków zawodowych placówek, proteście byłego dyrektora Zdunowa i radnych opozycji, koalicja PO-PSL przegłosowała połączenie obu szpitali.
- To nie jest pytanie do mnie. Nie jestem pracodawcą - stwierdził Geblewicz.
Barbara Małecka ze związków zawodowych szpitala przy Arkońskiej była bardzo rozczarowana decyzją radnych. - Mieliśmy cichą nadzieję, że jednak to nie przejdzie. Rozsądek nie u wszystkich wziął górę - uważa Małecka.
Według planów prowadzącego szpitale marszałka województwa, o ile wszystko się uda, to wyjdą na prostą za 5 lat. Wątpliwości ma Paweł Mucha z PiS.
- Nie mamy żadnej wiedzy jak będzie ukształtowany system, bo wiemy, że jest reforma służby zdrowia - tłumaczy Mucha.
Marszałek Olgierd Geblewicz z PO odpowiadał: - Nie możemy dzisiaj się spodziewać, że nagle pieniędzy w systemie znajdzie się na tyle więcej, żeby ustabilizować sytuację szpitala w Zdunowe.
Prokuratura - na wniosek związków - już prowadzi śledztwo, czy członkowie zarządu województwa nie dopełnili obowiązków, gdy zwlekali z przekazaniem 11 milionów zadłużonemu szpitalowi.
- To jest początek. Będziemy drążyć temat, wyjaśniać do bólu - mówi Bogusława Ryszko-Szydłowska ze Zdunowa.
Według marszałka województwa, dzięki połączeniu uda się naprawić sytuację połączonych placówek. Na plus mają wyjść za pięć lat.