Trener Pogoni, Kazimierz Moskal jednak wierzy w zwycięstwo.

- Po tych meczach z Lechem oczywiście, że czujemy niezadowolenie i niedosyt, ale nie mamy jakiejś traumy, że nie udało się wygrać, jedziemy z nastawieniem, żeby to zmienić, ale to jest piłka, jaki będzie wynik, zobaczymy, my zrobimy wszystko, by wynik był korzystny dla nas, po to wychodzi się na boisko - podkreślił Moskal.

W podobnym tonie wypowiada się Kamil Drygas, pomocnik Pogoni Szczecin, były zawodnik Lecha.

- Pogoń ma bardzo wysokie cele, chce zająć jak najwyższe miejsce na koniec tego sezonu, na pewno nie przestraszymy się Lecha, będziemy starali się zagrać tak jak tutaj w pierwszej połowie z Legią i przywieźć punkty do Szczecina. Wszystko zweryfikuje boisko, nie będziemy tam ze spuszczonymi głowami, ale będziemy walczyć - zapowiada Drygas.

Początek spotkania Lech - Pogoń o godzinie 15.30. O tej samej porze w grupie mistrzowskiej rozpocznie się mecz Lechii Gdańsk z Koroną Kielce, a o 18.00 Legia Warszawa podejmie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza.