Radny zachodniopomorskiego sejmiku w "Rozmowach pod krawatem" komentował poniedziałkową deklarację prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński wycofał się z planów wprowadzenia dwukadencyjności w samorządach obowiązującej już od przyszłorocznych wyborów samorządowych i działającej wstecz. Niedzielski mówił, że to dobra wiadomość oraz, że to "zła rzecz, której PiS-owi nie udało się zrobić".

- Byłoby to krzywdzące wobec ludzi, którzy włożyli bardzo dużo pracy w swoje, bezpośrednio, środowisko. Wójt, burmistrz w małej miejscowości, a także inni samorządowcy od lat wkładają bardzo dużo wysiłku w poprawę warunków życia mieszkańców - podkreślał Andrzej Niedzielski.

PiS chciał jak najszybciej wprowadzić dwukadencyjność, politycy tej partii mówili o "lokalnych sitwach" w samorządach. Niedzielski komentował, że "zło się dzieje ponad podziałami partyjnymi".

Jarosław Kaczyński mówił w poniedziałek, że jego partia pomysłu nie porzuca, ale jest on "odłożony w czasie". A to oznacza, że o reelekcję w 2018 roku będą mogli starać się m.in. prezydenci Szczecina i Świnoujścia czy burmistrzowie Goleniowa oraz Polic.