Zatrudnianie obywateli Ukrainy to konieczność - przekonywała Katarzyna Raczkowska ze Związku Pracodawców Lewiatan. Jak tłumaczyła, uzupełniają oni braki na polskim rynku pracy.

- Ja bym w ogóle nie demonizowała samego procesu. Jest deficyt pracowników, jeśli chodzi o proste prace wykonywane czy to w przemyśle czy branży turystycznej. Jesteśmy na takim etapie, że musimy o to dbać - mówiła Raczkowska.

Wojciech Osman ze Związku Zawodowego Solidarność 80, procesu migracji zarobkowej Ukraińców do Polski aż tak nie przecenia. Według niego, obcokrajowcy obniżają warunki zatrudnienia Polaków.

- To już jest zauważalne. Spotykam się na co dzień z pracownikami szczecińskich firm i widzę, że zaczynają się pewne niesnaski jeśli chodzi o warunki i standardy pracy. Ocenzurować i monitorować to. Żeby nie było na zasadzie takiej, że każdy może przyjechać i podjąć pracę, nie płacąc później ZUS-u i podatków - mówił Osman.

Debata odbyła się w Centrum Dialogu Przełomy. Wzięło w niej udział około 50 osób. Dyskusje zorganizował Szczeciński Klub Narodowy.

W ubiegłym roku polski rynek pracy zasiliło ponad milion Ukraińców - podało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.