Trwają próby do wieczornego koncertu z okazji premiery płyty "I żyli długo, i w Szczecinie" w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza.
Jak mówią pomysłodawcy, będzie to koncert o Szczecinie i dla Szczecina. Z dziećmi i dla dzieci.
Dzieci wyłonione w castingu zaśpiewają napisane specjalnie dla nich nowe piosenki o Szczecinie, a zagra orkiestra Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza. Będzie można usłyszeć - tak jak podczas próby - np. piosenkę o pasztecikach.
To będzie musical o Szczecinie w bajkowym stylu - zdradza Mateusz Czarnowski, znany z zespołu Bubliczki - kompozytor, aranżer, autor wszystkich melodii na płycie. Zadanie nie było łatwe. Chodziło o to, żeby uchwycić jak najwięcej szczecińskich pierwiastków. Oprócz pasztecika czy zapachu czekolady oraz odwiecznego dylematu: czy miasto leży nad morzem.
- Nie ukrywam, że inspiracje, które gdzieś tam się pojawiały przy pisaniu tej muzyki, były takie z premedytacją od początku, że to ma być klimat bajki, że śpiewać mają dzieci dla dzieci. Dziecięce, aczkolwiek nie dziecinne. Generalnie mam dobry przelot z dziećmi. Było zadanie, żeby uchwycić jak najwięcej charakterystycznych pierwiastków, które są tylko szczecińskie. Jeden z moich ulubionych utworów "Nie nad morzem", piosenka, która sieje jeszcze większy ferment, czy Szczecin jest w końcu nad morzem czy nie - mówi Czarnowski.
Teksty napisała Malina Prześluga-Delimata, ceniona dramatopisarka i autorka bajek dla dzieci.
Koncert odbędzie się o godzinie 19 w filharmonii.
Dzieci wyłonione w castingu zaśpiewają napisane specjalnie dla nich nowe piosenki o Szczecinie, a zagra orkiestra Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza. Będzie można usłyszeć - tak jak podczas próby - np. piosenkę o pasztecikach.
To będzie musical o Szczecinie w bajkowym stylu - zdradza Mateusz Czarnowski, znany z zespołu Bubliczki - kompozytor, aranżer, autor wszystkich melodii na płycie. Zadanie nie było łatwe. Chodziło o to, żeby uchwycić jak najwięcej szczecińskich pierwiastków. Oprócz pasztecika czy zapachu czekolady oraz odwiecznego dylematu: czy miasto leży nad morzem.
- Nie ukrywam, że inspiracje, które gdzieś tam się pojawiały przy pisaniu tej muzyki, były takie z premedytacją od początku, że to ma być klimat bajki, że śpiewać mają dzieci dla dzieci. Dziecięce, aczkolwiek nie dziecinne. Generalnie mam dobry przelot z dziećmi. Było zadanie, żeby uchwycić jak najwięcej charakterystycznych pierwiastków, które są tylko szczecińskie. Jeden z moich ulubionych utworów "Nie nad morzem", piosenka, która sieje jeszcze większy ferment, czy Szczecin jest w końcu nad morzem czy nie - mówi Czarnowski.
Teksty napisała Malina Prześluga-Delimata, ceniona dramatopisarka i autorka bajek dla dzieci.
Koncert odbędzie się o godzinie 19 w filharmonii.