Za nami już koncert "Radio Szczecin dla Niepodległej". W pierwszej części wystąpili Dorota Miśkiewicz i Sylwester Ostrowski z zespołem, a gościem specjalnym był Darius Brubeck. Druga część koncertu to występ gwiazdy wieczoru - amerykańskiego wirtuoza trąbki, Wyntona Marsalisa, któremu towarzyszyła orkiestra Jazz at Lincoln Center.
Goście zgromadzeni w Studiu Koncertowym S-1, a także słuchacze i widzowie najpierw usłyszeli nietypowe - bo jazzowe - aranżacje dzieł polskich kompozytorów: m.in. Ignacego Jana Paderewskiego, Fryderyka Chopina i Krzysztofa Komedy.
- Jazz jest świetną muzyką, pasuje do wszystkiego. Treści narodowe, niepodległościowe, trochę "swobodnego tekstu", bardzo mi się podobało. - Sylwek Ostrowski jak zawsze w formie, jego band super. Nigdy nie słyszałem pani Doroty. Czuję, że kupię płyta, bo była przepiękna. - Jazzowe interpretacje polskiej klasyki, to było coś nowego, eksperymentalnego. Ale moim zdaniem bardzo udany eksperyment - mówili goście słuchający koncertu.
Dorota Miśkiewicz urozmaiciła jazzowy wieczór gwiżdżąc wraz z zaproszonymi gośćmi.
- Sprawdziło się, choć miałam obawy. Myślałam, że jest to wyselekcjonowana publiczność, ale świetnie wszyscy gwizdali - chwaliła Dorota Miśkiewicz.
Druga część koncertu "Radio Szczecin dla Niepodległej" to występ gwiazdy wieczoru - amerykańskiego wirtuoza trąbki, Wyntona Marsalisa, któremu towarzyszyła orkiestra Jazz at Lincoln Center.
- Coś pięknego. Nie zawsze w Szczecinie możemy posłuchać muzyków w takim składzie. Sercem i duszą jestem z tymi muzykami, jazzu słucham od 40 lat, dla mnie to miód na serce. - Zupełnie inaczej utwory te zabrzmiały, niekiedy trudno było się domyślić, że jest to klasyka. Jazz ma kolosalne możliwości, cieszę się, że lubię tę muzykę. - Świetnie, rewelacja, uczta duchowa. - Zupełnie inaczej zabrzmiały, w niektórych momentach trudno byłoby się domyśleć, że to jest akurat klasyka. Jazz ma jednak kolosalne możliwości. Cieszę się, że lubię tę muzykę. - Miałam to szczęście być drugi raz na koncercie Wyntona Marsalisa. Rewelacja. W wielkiej formie. - Jestem bardzo szczęśliwy, że udało się tutaj dostać. Wspaniałe przeżycie tak na żywo posłuchać takiej gwiazdy z Ameryki. - Nie było innej możliwości, to wielki zaszczyt móc uczestniczyć w tak wspaniałym wydarzeniu. - Pięknie, cudownie, fantastycznie. Szczecin górą - mówili słuchacze.
Koncert "Radio Szczecin dla Niepodległej" to jedno z wydarzeń z okazji stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę - zostało objęte Patronatem Narodowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w Stulecie Odzyskania Niepodległości.
- Jazz jest świetną muzyką, pasuje do wszystkiego. Treści narodowe, niepodległościowe, trochę "swobodnego tekstu", bardzo mi się podobało. - Sylwek Ostrowski jak zawsze w formie, jego band super. Nigdy nie słyszałem pani Doroty. Czuję, że kupię płyta, bo była przepiękna. - Jazzowe interpretacje polskiej klasyki, to było coś nowego, eksperymentalnego. Ale moim zdaniem bardzo udany eksperyment - mówili goście słuchający koncertu.
Dorota Miśkiewicz urozmaiciła jazzowy wieczór gwiżdżąc wraz z zaproszonymi gośćmi.
- Sprawdziło się, choć miałam obawy. Myślałam, że jest to wyselekcjonowana publiczność, ale świetnie wszyscy gwizdali - chwaliła Dorota Miśkiewicz.
Druga część koncertu "Radio Szczecin dla Niepodległej" to występ gwiazdy wieczoru - amerykańskiego wirtuoza trąbki, Wyntona Marsalisa, któremu towarzyszyła orkiestra Jazz at Lincoln Center.
- Coś pięknego. Nie zawsze w Szczecinie możemy posłuchać muzyków w takim składzie. Sercem i duszą jestem z tymi muzykami, jazzu słucham od 40 lat, dla mnie to miód na serce. - Zupełnie inaczej utwory te zabrzmiały, niekiedy trudno było się domyślić, że jest to klasyka. Jazz ma kolosalne możliwości, cieszę się, że lubię tę muzykę. - Świetnie, rewelacja, uczta duchowa. - Zupełnie inaczej zabrzmiały, w niektórych momentach trudno byłoby się domyśleć, że to jest akurat klasyka. Jazz ma jednak kolosalne możliwości. Cieszę się, że lubię tę muzykę. - Miałam to szczęście być drugi raz na koncercie Wyntona Marsalisa. Rewelacja. W wielkiej formie. - Jestem bardzo szczęśliwy, że udało się tutaj dostać. Wspaniałe przeżycie tak na żywo posłuchać takiej gwiazdy z Ameryki. - Nie było innej możliwości, to wielki zaszczyt móc uczestniczyć w tak wspaniałym wydarzeniu. - Pięknie, cudownie, fantastycznie. Szczecin górą - mówili słuchacze.
Koncert "Radio Szczecin dla Niepodległej" to jedno z wydarzeń z okazji stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę - zostało objęte Patronatem Narodowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w Stulecie Odzyskania Niepodległości.
- Jazz jest świetną muzyką, pasuje do wszystkiego - treści narodowe, niepodległościowe, trochę "swobodnego tekstu", bardzo mi się podobało - mówił reporterowi Radia Szczecin jeden ze słuchaczy. Dorota Miśkiewicz urozmaiciła jazzowy wieczór... gwiżdżąc wra
- Coś pięknego! Nie zawsze w Szczecinie możemy posłuchać muzyków w takim składzie. Sercem i duszą jestem z tymi muzykami, jazzu słucham od 40 lat, dla mnie to miód na serce! - Zupełnie inaczej utwory te zabrzmiały, niekiedy trudno było się domyślić, że je