W poniedziałek na konferencji prasowej posłowie PO Arkadiusz Marchewka i Norbert Obrycki mówili, że Sochański ma udziały w spółce Ships Care Agency, która w porcie w Szczecinie obsłużyła blisko 20 statków z rosyjskim węglem. Obrycki kierował pytania do Bartłomieja Sochańskiego, między innymi jak to jest, że PiS krytykuje import węgla z Rosji, a kandydat Prawa i Sprawiedliwości nie widzi problemu, by zarabiać na obsłudze agencyjnej tego węgla.

We wtorek Sochański odpowiadał: - Prawdziwe jest tylko to, że rzeczywiście założyłem spółkę Ships Care Agency Sp. z o.o., której jestem udziałowcem. Reszta jest nieprawdą. W tej spółce nie zarabiam. Wysłannicy Platformy Obywatelskiej robili również zawczasu przygotowania do tego kłamstwa, którym chcieli wyrządzić mi krzywdę. To było działanie zamierzone i świadome - mówił kandydat na konferencji prasowej.

Pozew w trybie wyborczym będzie rozpatrzony w ciągu 24 godzin. Bartłomiej Sochański rozważa też proces w trybie cywilnym przeciwko "Gazecie Wyborczej" w tej sprawie. Gazeta w tytule napisała: Kandydat PiS na prezydenta Szczecina Bartłomiej Sochański zarabia na imporcie rosyjskiego węgla "dotowanego przez Putina" .

W tej kampanii Platforma Obywatelska przegrała już jeden proces w trybie wyborczym. Musiała przeprosić kandydata PiS na radnego Dariusza Mateckiego.