Jeżeli ktoś z pogardą mówi o stawianiu pomników "jakichś" papieży, to nie ma się co dziwić, że woli fikcyjną postać komediową.

O tempora, o mores !

Pomnik gangsterowi ???

Do komentujących słuchaczy:Cytaty są mocno poobcinane.Istotne są szczegóły rozmowy.Mówiąc :,,jakichś Papieży"nawiązuję do bardzo złych plastycznie rzeźb przedstawiających Papieża a nie do samej postaci(choć nie wydaje mi się by akurat Jan Paweł II chciał tak wielu swoich wizerunków w przestrzeni publicznej) Słowo ,,naturalistyczne"to kluczowe słowo .Chodzi o wybór pomiędzy nudnymi naturalistycznymi pomnikami znanych postaci , które na dodatek na ogół przez nieumiejętność wykonawców idą w żałosną karykaturę.To już lepiej postawić ,,pomnik" postaci abstrakcyjnej , jeśli byłby ciekawszy plastycznie . Kontekst i szczegóły takiej rozmowy są niezwykle ważne .Dlatego lepiej posłuchać całej audycji niż zerknąć na pocięty fragment, zmieniający całkowicie sens wypowiedzi.To , czego w ogóle nie ma we fragmentach rozmowy a co dla mnie jest ważne ,żeby obiekty w przestrzeni publicznej były raczej odpolitycznione , by powstały wartościowe artystycznie , oryginalne dzieła ,również te mówiące o rzeczach ponadczasowych .Słabość do pomników ,zwłaszcza polityków ,z pominięciem dzieł z obszaru tzw.wolnej twórczości jest charakterystyczne dla reżimów totalitarnych .Służy często propagandzie a nie rozwijaniu w społeczeństwie wrażliwości na piękno , indywidualność i inspirowaniu do poszukiwań .Takie jest tak na prawdę clou mojej wypowiedzi.Ela Blanka.(podpisy pod cytatami zostały zamienione )

Ach i jeszcze jedno.Jeśli już pomniki historycznych postaci to ciekawa wydaje mi się postać Kazimierza Łyszczyńskiego.Tak dla równowagi ;)Oczywiście pod warunkiem ,że nie byłaby to tzw.ławeczka albo inny naturalistyczny gniot.