Do tej pory Bezpartyjni przez 8 lat rządzili z Prawem i Sprawiedliwością.

Marek Kolbowicz z Bezpartyjnych podkreślał, że powodem takiej decyzji mogły być nieporozumienia z PiS-em. - Rozmawialiśmy na jakieś tematy. Powiedzmy, że w poniedziałek ustalamy to i to i płyniemy w tym kierunku, nurcie. Jest wtorek, schodzimy na Radę Miasta i jedna z tych osób mówi, że wszystko torpedujemy. Wszystkie ustalenia, które zrobiliśmy dzień wcześniej, idą do śmieci - tłumaczył Kolbowicz.

Wiceminister edukacji narodowej oraz radny sejmiku województwa z ramienia PiS-u Maciej Kopeć, na brak porozumienia z Bezpartyjnymi reaguje z przykrością. - Tym bardziej, że w poprzedniej kadencji byłem i wiceprzewodniczącym Rady Miasta i szefem klubu. Nie mówię, że te rozmowy były zawsze łatwe, ale też każdy w tym przypadku reprezentuje realne interesy swoich wyborców - dodał Kopeć.

Artur Pomianowski, członek zarządu regionu Nowoczesnej uważa, że obecna koalicja pozwoli miastu się rozwijać. - Brak tego ugrupowania, które do tej pory współrządziło Szczecinem, pozwoli miastu szybciej się rozwijać. W niektórych działaniach prezydent przestanie być hamowany. Bardzo optymistycznie na to patrzymy - podkreślił Pomianowski.

Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej w województwie Dariusz Wieczorek mówił, że SLD weszło we współpracę z KO, żeby "budować". - My powiedzieliśmy bardzo prosto. Jesteśmy gotowi wejść w ten projekt, jeśli to będzie projekt poważny, uwzględniający postulaty Sojuszu Lewicy Demokratycznej z tych wyborów - powiedział Wieczorek.

Układ sił w sejmiku jest następujący: Koalicja Obywatelska - 13 mandatów, PiS - 11, PSL - 2, Bezpartyjni - 3 i SLD - 1 mandat.