Dotychczas Stocznię Szczecińską i "Gryfię" nadzorowało Ministerstwo Obrony Narodowej poprzez Państwowy Fundusz Inwestycyjny Mars.

Zmiany mają na celu podniesienie ich potencjału produkcyjnego. Jednak jak ocenia Andrzej Niedzielski z Koalicji Obywatelskiej zmiany będą tylko kosmetyczne.

- To jest ucieczka do przodu, cały czas będziemy tworzyli coś nowego: nowy podmiot, nowe reakcje, nowe działania, natomiast dalej się nic nie dzieje mimo pięknych i szumnych planów - ocenił Niedzielski.

Inne zdanie ma radna Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku Małgorzata Jacyna-Witt, która przez kilka lat zasiadała w radzie nadzorczej Gryfii.

- To jest znakomity krok do tego, żeby nasze, polskie stocznie funkcjonowały w sposób odpowiedni, zdrowy, z wykorzystaniem innowacyjnej gospodarki - mówiła Małgorzata Jacyna-Witt.

Dariusz Wieczorek z Sojuszu Lewicy Demokratycznej apeluje o pracę dla odbudowy przemysłu stoczniowego ponad politycznymi podziałami.

- Jest poza dyskusją, bo wszyscy chcielibyśmy, by przemysł stoczniowy dobrze funkcjonował, by tworzył nowe, dobrze płatne miejsca pracy - powiedział Wieczorek.

Umowa w sprawie przejęcia nadzoru nad stoczniami jest już podpisana. Aby weszła w życie zgodę musi wyrazić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i Prokuratoria Generalna.