Radio Szczecin
Agnieszka Ścigaj. Fot. Agnieszka Ścigaj - Poseł na Sejm RP, źródło: www.facebook.com/ScigajAgnieszka
Liczymy na to, że żadne z ugrupowań po wyborach parlamentarnych nie będzie mogło samodzielnie rządzić i nasze głosy będą potrzebne - mówiła w "Rozmowie pod krawatem" Agnieszka Ścigaj.
Jak wyjaśniała posłanka Kukiz'15 jej ugrupowanie będzie popierać partię, która będzie w stanie zrealizować postulaty, które zmienią sytuację wielu obywateli.
Jesteśmy zawsze otwarci na rozmowy na temat koalicji i współpracy - mówiła Ścigaj.
- Ta rozmowa nie może tak wyglądać jak wygląda tradycyjne wiązanie koalicji, czyli dogadajmy się, podpiszemy porozumienie i potem już siedźcie cicho, bo dostaniecie kilka ministerstw. Tak nigdy nie będzie. Nasza potencjalna koalicja to będzie koalicja celowa. Powiem jak to może wyglądać na przykładzie - obniżycie próg referendalny i obligatoryjne dla władzy referendum, jesteśmy w stanie poprzeć np. wasz budżet - wyjaśniała Ścigaj.
Wybory parlamentarne odbędą się jesienią. Według sondażu IBRIS dla Onetu z końca listopada, Kukiz'15 może liczyć na ponad 5 procentowe poparcie. Oprócz tej partii w sejmie znalazłyby się też PiS, PO i SLD.
Jesteśmy zawsze otwarci na rozmowy na temat koalicji i współpracy - mówiła Ścigaj.
- Ta rozmowa nie może tak wyglądać jak wygląda tradycyjne wiązanie koalicji, czyli dogadajmy się, podpiszemy porozumienie i potem już siedźcie cicho, bo dostaniecie kilka ministerstw. Tak nigdy nie będzie. Nasza potencjalna koalicja to będzie koalicja celowa. Powiem jak to może wyglądać na przykładzie - obniżycie próg referendalny i obligatoryjne dla władzy referendum, jesteśmy w stanie poprzeć np. wasz budżet - wyjaśniała Ścigaj.
Wybory parlamentarne odbędą się jesienią. Według sondażu IBRIS dla Onetu z końca listopada, Kukiz'15 może liczyć na ponad 5 procentowe poparcie. Oprócz tej partii w sejmie znalazłyby się też PiS, PO i SLD.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Uczciwe podejście, a nie jak w przypadku innych przystawek politycznych, które buńczucznie głosiły zyskanie poparcia dużej części społeczeństwa, a kończyło się na granicy marginesu.
Przynajmniej też od razu wiadomo, że w ewentualnej umowie koalicyjnej będzie zapis, że żadna osoba z rekomendacji Kukiz'15 nie otrzyma posady w rządzie, ani spółce Skarbu Państwa.
Zawsze mogą u kukiza w chórkach śpiewać !
