Głównym oskarżonym jest poseł Stanisław Gawłowski, były sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej. Za siedem przestępstw, w tym cztery korupcyjne, grozi mu kara do 15 lat więzienia.

Szczeciński Wydział Prokuratury Krajowej zakończył pierwszy etap śledztwa dotyczący afery melioracyjnej. Łącznie akt oskarżenia obejmuje 32 osoby. Większość oskarżonych w aferze melioracyjnej przyznaje się do winy - ustaliło Radio Szczecin. 13 osób, którym prokuratura postawiła zarzuty przyznało się do winy i wnioskuje o dobrowolne poddanie się karze.

Kolejnych 10 osób przyznało się do części zarzucanych im czynów. Pozostali, czyli m.in. poseł PO, jego żona, teściowie pasierba Gawłowskiego oraz były starosta koszaliński - nie zgadzają się z ustaleniami prokuratury. Na ławie oskarżonych zasiądą też biznesmeni Krzysztof B. i Bogdan K. To oni mieli korumpować polityka.

Prokuratura zarzuca politykowi PO Stanisławowi Gawłowskiemu przyjęcie korzyści majątkowych w wysokości 700 tysięcy złotych. Chodzi m.in. o łapówkę w postaci apartamentu w Chorwacji. Według śledczych, Gawłowski miał przyjąć tą nieruchomość od kołobrzeskiego biznesmena Bogdana K. w zamian za pomoc w ustawieniu przetargów w Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych.

- Aktem oskarżenia objęto wszystkie zarzuty stawiane Stanisławowi Gawłowskiego, to jest: zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych, plagiatu jak również ujawnienia tajemnicy niejawnej - mówi Małgorzata Zapolnik z Prokuratury Krajowej w Szczecinie.

Oskarżeni w sprawie są także: żona posła Gawłowskiego i teściowie jego pasierba. To oni, według śledczych, pomogli w uwiarygodnieniu fikcyjnej transakcji zakupu apartamentu.

Pozostali oskarżeni to m.in. Tomasz P. były dyrektor Zarządu Melioracji, zaprzyjaźnieni przedsiębiorcy, którym poseł Gawłowski miał pomóc wygrywać przetargi a także urzędnicy Zarządu Melioracji.

Akt oskarżania liczy dokładnie 1116 stron, a materiał dowodowy zgromadzony przez śledczych obejmuje 400 tomów akt.

- W toku śledztwa, co do osób objętych aktem oskarżenia dokonano zabezpieczenia majątkowego na kwotę 2 mln 600 tys. złotych. Na mieniu Stanisława Gawłowskiego zabezpieczono mienie na poczet przepadku korzyści majątkowych, to jest dwie nieruchomości, w tym nieruchomość na chorwackiej wyspie - dodała Małgorzata Zapolnik.

Kolejne akty oskarżenia w sprawie afery melioracyjnej trafią do sądu jeszcze w tym roku.
Obejmą one kolejne 42 osoby, które usłyszały już zarzuty.

Według prokuratury, w ramach afery melioracyjnej ustawiono 105 przetargów na kwotę 600 milionów złotych. Działo się to w okresie rządów PO-PSL, kiedy funkcję wiceministra pełnił Stanisław Gawłowski. Zdaniem śledczych, polityk wykorzystując stanowisko przekazywał najwięcej środków z Ministerstwa Środowiska na meliorację w Zachodniopomorskiem.