Laureatka literackiej Nagrody Nobla za 2018 rok Olga Tokarczuk po południu odbierze złoty medal i dyplom z rąk króla Szwecji, Karola XVI Gustawa.
Podczas uroczystości w Sztokholmie nagrodę literacką za bieżący rok odbierze austriacki pisarz, Peter Handke. Nagrody Nobla zostaną też wręczone 12 noblistom z pozostałych dziedzin.
Uroczystość jest zwieńczeniem trwającego w Szwecji Tygodnia Noblowskiego. W sobotę w stolicy Szwecji Olga Tokarczuk wygłosiła wykład noblowski. Polska pisarka przedstawiła wizję współczesnego świata pogrążonego w chaosie informacyjnym.
- Zamiast więc usłyszeć harmonię świata, usłyszeliśmy kakofonię dźwięków, szum nie do zniesienia, w którym rozpaczliwie próbujemy dosłuchać się jakiejś najcichszej melodii, najsłabszego chociaż rytmu. Parafraza szekspirowskiego cytatu, jak nigdy pasuje dzisiaj do tej kakofonicznej rzeczywistości; internet to coraz częściej opowieść idioty, pełna wściekłości i wrzasku - oceniła noblistka.
"Coś jest ze światem nie tak" - mówiła autorka "Biegunów" i "Ksiąg Jakubowych". Dodała, że kryzys klimatyczny i polityczny nie wziął się znikąd.
- Chciwość, brak szacunku do natury, egoizm, brak wyobraźni, niekończące się współzawodnictwo, brak odpowiedzialności sprowadziły świat do statusu przedmiotu, który można ciąć na kawałki, używać i niszczyć. Dlatego wierzę, że muszę opowiadać tak, jakby świat był żywą, nieustannie stawającą się na naszych oczach jednością, a my jego jednocześnie małą i potężną częścią - mówiła.
Polska pisarka mówiła, że stratę umiejętności postrzegania świata jako żywej całości może przezwyciężyć literatura, jeżeli zdobędzie się na czułość wobec opisywanej rzeczywistości.
Nobel dla Olgi Tokarczuk to nagroda zdecydowanie zasłużona - mówi krytyk literacki Tadeusz Lewandowski.
- Olga Tokarczuk jest bez wątpienia jedną z najwybitniejszych polskich pisarzy; ma potwierdzenie, że to, co robi się wszystkim podoba. To są bardzo liczne nagrody krajowe, to nagrody międzynarodowe, w tym specyficzna Nagroda im. Kościelskich. Naprawdę: w bardzo zacnym gronie laureatów się znalazła. Ale także Booker International, nagroda wydawców niemieckich, nagroda wydawców polskich. Słowem: mamy do czynienia z kimś, kogo twórczość obserwowana jest od dawna - zaznaczył Tadeusz Lewandowski.
Akademia Szwedzka przyznała Oldze Tokarczuk literackiego Nobla za "narracyjną imaginację oraz encyklopedyczną pasję, które reprezentują przekraczanie granic jako formę istnienia".
Uroczyste wręczanie wyróżnień odbywa się w budynku filharmonii sztokholmskiej każdego 10 grudnia - w dniu rocznicy śmierci fundatora, czyli Alfreda Nobla.
Mury Stockholms Konserthus są gospodarzem uroczystości od 1926 roku. Wolą Alfreda Nobla było, aby nagroda trafiła w ręce osoby, która stworzy najbardziej wyróżniające się dzieło w kierunku idealistycznym.
Uroczystość jest zwieńczeniem trwającego w Szwecji Tygodnia Noblowskiego. W sobotę w stolicy Szwecji Olga Tokarczuk wygłosiła wykład noblowski. Polska pisarka przedstawiła wizję współczesnego świata pogrążonego w chaosie informacyjnym.
- Zamiast więc usłyszeć harmonię świata, usłyszeliśmy kakofonię dźwięków, szum nie do zniesienia, w którym rozpaczliwie próbujemy dosłuchać się jakiejś najcichszej melodii, najsłabszego chociaż rytmu. Parafraza szekspirowskiego cytatu, jak nigdy pasuje dzisiaj do tej kakofonicznej rzeczywistości; internet to coraz częściej opowieść idioty, pełna wściekłości i wrzasku - oceniła noblistka.
"Coś jest ze światem nie tak" - mówiła autorka "Biegunów" i "Ksiąg Jakubowych". Dodała, że kryzys klimatyczny i polityczny nie wziął się znikąd.
- Chciwość, brak szacunku do natury, egoizm, brak wyobraźni, niekończące się współzawodnictwo, brak odpowiedzialności sprowadziły świat do statusu przedmiotu, który można ciąć na kawałki, używać i niszczyć. Dlatego wierzę, że muszę opowiadać tak, jakby świat był żywą, nieustannie stawającą się na naszych oczach jednością, a my jego jednocześnie małą i potężną częścią - mówiła.
Polska pisarka mówiła, że stratę umiejętności postrzegania świata jako żywej całości może przezwyciężyć literatura, jeżeli zdobędzie się na czułość wobec opisywanej rzeczywistości.
Nobel dla Olgi Tokarczuk to nagroda zdecydowanie zasłużona - mówi krytyk literacki Tadeusz Lewandowski.
- Olga Tokarczuk jest bez wątpienia jedną z najwybitniejszych polskich pisarzy; ma potwierdzenie, że to, co robi się wszystkim podoba. To są bardzo liczne nagrody krajowe, to nagrody międzynarodowe, w tym specyficzna Nagroda im. Kościelskich. Naprawdę: w bardzo zacnym gronie laureatów się znalazła. Ale także Booker International, nagroda wydawców niemieckich, nagroda wydawców polskich. Słowem: mamy do czynienia z kimś, kogo twórczość obserwowana jest od dawna - zaznaczył Tadeusz Lewandowski.
Akademia Szwedzka przyznała Oldze Tokarczuk literackiego Nobla za "narracyjną imaginację oraz encyklopedyczną pasję, które reprezentują przekraczanie granic jako formę istnienia".
Uroczyste wręczanie wyróżnień odbywa się w budynku filharmonii sztokholmskiej każdego 10 grudnia - w dniu rocznicy śmierci fundatora, czyli Alfreda Nobla.
Mury Stockholms Konserthus są gospodarzem uroczystości od 1926 roku. Wolą Alfreda Nobla było, aby nagroda trafiła w ręce osoby, która stworzy najbardziej wyróżniające się dzieło w kierunku idealistycznym.