Takiego filmu w polskim kinie jeszcze nie było, bo "Boże Ciało" chwalą zarówno środowiska prawicowe, jak i lewicowe.
Tak o filmie Jana Komasy mówił w "Rozmowie pod Krawatem" krytyk - Łukasz Adamski. Produkcja nikogo nie obraża, a to w filmie opowiadającym o duchowości jest bardzo rzadkie - podkreślił Adamski.
- Ten film podoba się zarówno antyklerykałom, jak i ludziom kościoła, to wszystko wyraża jedna scena, w której to główny bohater trzyma hostię. Najświętszy sakrament jest w taki sposób podświetlony od tyłu, że widz, który jest ateistą może powiedzieć: "O pięknie przez witraż wpada światło i podświetla", a ktoś kto jest wierzący powie: "Mamy do czynienia z jakimś bożym szaleńcem" - opowiadał Adamski.
Zdaniem Adamskiego "Boże Ciało" ma jednak nikłe szanse na Oskara. - Nie sądzę, aby "Boże Ciało" dostało Oskara, ale to jest nieistotne. To jest ogromny sukces, że taki film, jednak tak niszowy dosyć w Polsce, który nie dostał żadnej głównej nagrody na największym festiwalu filmowym w Polsce, jednak tak został wypromowany przez producentów, że trafił do Amerykanów - podsumował Adamski.
"Boże Ciało" zostało nominowane do Oskara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy. Rywalizuje między innymi z filmami z Francji, Węgier, Korei Południowej, Hiszpanii oraz Czech.
- Ten film podoba się zarówno antyklerykałom, jak i ludziom kościoła, to wszystko wyraża jedna scena, w której to główny bohater trzyma hostię. Najświętszy sakrament jest w taki sposób podświetlony od tyłu, że widz, który jest ateistą może powiedzieć: "O pięknie przez witraż wpada światło i podświetla", a ktoś kto jest wierzący powie: "Mamy do czynienia z jakimś bożym szaleńcem" - opowiadał Adamski.
Zdaniem Adamskiego "Boże Ciało" ma jednak nikłe szanse na Oskara. - Nie sądzę, aby "Boże Ciało" dostało Oskara, ale to jest nieistotne. To jest ogromny sukces, że taki film, jednak tak niszowy dosyć w Polsce, który nie dostał żadnej głównej nagrody na największym festiwalu filmowym w Polsce, jednak tak został wypromowany przez producentów, że trafił do Amerykanów - podsumował Adamski.
"Boże Ciało" zostało nominowane do Oskara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy. Rywalizuje między innymi z filmami z Francji, Węgier, Korei Południowej, Hiszpanii oraz Czech.
Produkcja nikogo nie obraża, a to w filmie opowiadającym o duchowości jest bardzo rzadkie - podkreślił Adamski.