To element manipulacji Władimira Putina - tak premier Mateusz Morawiecki ocenia odebranie możliwości zabrania głosu Andrzejowi Dudzie na Światowym Forum Holokaustu w Jerozolimie.
Jednocześnie organizatorzy tego wydarzenia zaplanowali między innymi przemówienia prezydentów Rosji, Francji, Niemiec oraz wiceprezydenta USA. W Programie 1 Polskiego Radia Mateusz Morawiecki zapewnił, że Polska jest gotowa do obrony swego dobrego imienia.
W Programie I Polskiego Radia szef rządu odniósł się do organizowanych przez rosyjskiego oligarchę uroczystości w instytucie Jad Waszem. - Jest to element manipulacji prezydenta Putina - we współpracy, niestety, z niektórymi ośrodkami w Izraelu. Należy ubolewać, że tak się dzieje, ale z drugiej strony pokazać, jaka jest nasza konsekwentna linia, narracja, opowieść - taka, która przedstawia prawdę o II Wojnie Światowej. My na pewno od tej prawdy nie odstąpimy - zaznaczył.
Mateusz Morawiecki powiedział też, że prezydent i premier Izraela powinni byli zadbać o to, by prezydent Polski mógł zabrać głos na Światowym Forum Holokaustu. Na spotkaniu, które w czwartek odbędzie się w Instytucie Jad Waszem, zabraknie Andrzeja Dudy, który w reakcji na brak możliwości zabrania głosu, zrezygnował z wyjazdu do Jerozolimy.
Premier przypomniał, że współpracownicy prezydenta Dudy podejmowali próby rozmowy z premierem Izraela, by ten doprowadził do zmiany decyzji organizatorów Światowego Forum Holokaustu. Jak mówił, nie spotkały się one z pozytywnym przyjęciem i "pan prezydent podjął jedyną słuszną decyzję". "Nie możemy dać sobie pluć w twarz - bo tak należy to ostro określić, a jednocześnie nie mieć prawa odpowiedzi, nie mieć prawa do obrony" - stwierdził gość PR1. Mateusz Morawiecki powiedział, że niedopuszczenie do głosu Prezydenta RP Andrzeja Dudy na piątym Światowym Forum Pamięci i Holokaustu w Jerozolimie jest strategią polityczną Władimira Putina. W Jad Waszem przemawiać dziś mają między innymi wiceprezydent USA oraz prezydenci Francji i Niemiec. W opinii Mateusza Morawieckiego prezydent Federacji Rosyjskiej chce skłócić sojuszników - Polskę i Stany Zjednoczone i "zasiać ziarno niezgody w NATO".
Na spotkanie organizowane przez rosyjskiego oligarchę Wiaczesława Mosze Kantora do Jerozolimy przybędzie około 40 światowych przywódców. Na liście mówców jest m.in. rosyjski prezydent Władimir Putin, który w grudniu oczerniał Polskę, kłamiąc, iż miała ona współudział w wybuchu II Wojny Światowej i kolaborowała z Adolfem Hitlerem. "To jest mój protest przeciwko niesprawiedliwości historycznej" - tak o swej nieobecności w Jerozolimie powiedział w specjalnym wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia prezydent Duda.
Premier Mateusz Morawiecki mówił, że Polska zareaguje na próby przekłamania historii II Wojny Światowej. Podkreślił, że Polska już reaguje na rosyjską propagandę. W dzisiejszych wydaniach trzech dużych dzienników - amerykańskiego "Washington Post", niemieckiego "Die Welt" i francuskiego "Le Figaro" ukazał się list prezydenta Andrzeja Dudy poświęcony rocznicy wyzwolenia Auschwitz, zatytułowany "Prawda nie może zginąć".
Szef polskiego rządu powiedział, że III Rzesza dążyła do unicestwienia polskiego narodu. Na antenie Programu I Polskiego Radia Mateusz Morawiecki podniósł również temat represji ze strony Rosji radzieckiej, które rozpoczęły się już w 1937 roku. "Eksterminacja narodu polskiego tylko ze względu na narodowość rozpoczęła się na szeroką skalę w latach 1937-1938 rozkazem Jeżowa, ówczesnego szefa NKWD. Później Katyń, wywózki na Sybir i hekatomba wschodniej części Polski okupowanej przez Związek Radziecki" - dodał.
Premier podkreślił, że w okresie hitlerowskiej dominacji podczas II Wojny Światowej Niemcy chcieli całkowicie zniszczyć Polaków. "Na przykładzie polskich Żydów pokazali, że umieją robić to skutecznie" - zaznaczył w rozmowie z Polskim Radiem. Dodał, że w kolejnych latach losy wojny potoczyły się inaczej i obóz zagłady Auschwitz z rąk niemieckich wyzwoliła Armia Czerwona. "Alianci, do których należał Związek Radziecki, pokonali III Rzeszę - i stało się dobrze. Wszystko, co łączy się z późniejszym marszem Armii Czerwonej na Zachód, powinno być brane pod uwagę w takim kontekście. Na późnym etapie wojny Armia Czerwona wyzwoliła ten obóz i gigantyczne tragedie, które się tam działy, zakończyły się" - powiedział premier w PR1.
W Programie I Polskiego Radia szef rządu odniósł się do organizowanych przez rosyjskiego oligarchę uroczystości w instytucie Jad Waszem. - Jest to element manipulacji prezydenta Putina - we współpracy, niestety, z niektórymi ośrodkami w Izraelu. Należy ubolewać, że tak się dzieje, ale z drugiej strony pokazać, jaka jest nasza konsekwentna linia, narracja, opowieść - taka, która przedstawia prawdę o II Wojnie Światowej. My na pewno od tej prawdy nie odstąpimy - zaznaczył.
Mateusz Morawiecki powiedział też, że prezydent i premier Izraela powinni byli zadbać o to, by prezydent Polski mógł zabrać głos na Światowym Forum Holokaustu. Na spotkaniu, które w czwartek odbędzie się w Instytucie Jad Waszem, zabraknie Andrzeja Dudy, który w reakcji na brak możliwości zabrania głosu, zrezygnował z wyjazdu do Jerozolimy.
Premier przypomniał, że współpracownicy prezydenta Dudy podejmowali próby rozmowy z premierem Izraela, by ten doprowadził do zmiany decyzji organizatorów Światowego Forum Holokaustu. Jak mówił, nie spotkały się one z pozytywnym przyjęciem i "pan prezydent podjął jedyną słuszną decyzję". "Nie możemy dać sobie pluć w twarz - bo tak należy to ostro określić, a jednocześnie nie mieć prawa odpowiedzi, nie mieć prawa do obrony" - stwierdził gość PR1. Mateusz Morawiecki powiedział, że niedopuszczenie do głosu Prezydenta RP Andrzeja Dudy na piątym Światowym Forum Pamięci i Holokaustu w Jerozolimie jest strategią polityczną Władimira Putina. W Jad Waszem przemawiać dziś mają między innymi wiceprezydent USA oraz prezydenci Francji i Niemiec. W opinii Mateusza Morawieckiego prezydent Federacji Rosyjskiej chce skłócić sojuszników - Polskę i Stany Zjednoczone i "zasiać ziarno niezgody w NATO".
Na spotkanie organizowane przez rosyjskiego oligarchę Wiaczesława Mosze Kantora do Jerozolimy przybędzie około 40 światowych przywódców. Na liście mówców jest m.in. rosyjski prezydent Władimir Putin, który w grudniu oczerniał Polskę, kłamiąc, iż miała ona współudział w wybuchu II Wojny Światowej i kolaborowała z Adolfem Hitlerem. "To jest mój protest przeciwko niesprawiedliwości historycznej" - tak o swej nieobecności w Jerozolimie powiedział w specjalnym wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia prezydent Duda.
Premier Mateusz Morawiecki mówił, że Polska zareaguje na próby przekłamania historii II Wojny Światowej. Podkreślił, że Polska już reaguje na rosyjską propagandę. W dzisiejszych wydaniach trzech dużych dzienników - amerykańskiego "Washington Post", niemieckiego "Die Welt" i francuskiego "Le Figaro" ukazał się list prezydenta Andrzeja Dudy poświęcony rocznicy wyzwolenia Auschwitz, zatytułowany "Prawda nie może zginąć".
Szef polskiego rządu powiedział, że III Rzesza dążyła do unicestwienia polskiego narodu. Na antenie Programu I Polskiego Radia Mateusz Morawiecki podniósł również temat represji ze strony Rosji radzieckiej, które rozpoczęły się już w 1937 roku. "Eksterminacja narodu polskiego tylko ze względu na narodowość rozpoczęła się na szeroką skalę w latach 1937-1938 rozkazem Jeżowa, ówczesnego szefa NKWD. Później Katyń, wywózki na Sybir i hekatomba wschodniej części Polski okupowanej przez Związek Radziecki" - dodał.
Premier podkreślił, że w okresie hitlerowskiej dominacji podczas II Wojny Światowej Niemcy chcieli całkowicie zniszczyć Polaków. "Na przykładzie polskich Żydów pokazali, że umieją robić to skutecznie" - zaznaczył w rozmowie z Polskim Radiem. Dodał, że w kolejnych latach losy wojny potoczyły się inaczej i obóz zagłady Auschwitz z rąk niemieckich wyzwoliła Armia Czerwona. "Alianci, do których należał Związek Radziecki, pokonali III Rzeszę - i stało się dobrze. Wszystko, co łączy się z późniejszym marszem Armii Czerwonej na Zachód, powinno być brane pod uwagę w takim kontekście. Na późnym etapie wojny Armia Czerwona wyzwoliła ten obóz i gigantyczne tragedie, które się tam działy, zakończyły się" - powiedział premier w PR1.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Z jednej strony nie możemy, a jakoś do tej pory dawaliśmy, co skutkowało coraz śmielszymi zapędami w fałszowaniu historii na naszą niekorzyść. Oby obecna linia obrony dobrego imienia Polski i prawdy historycznej pozostała na zawsze. Nie można dopuścić, aby z ofiary robić kata.
Siła i pozycja kraju na arenie międzynarodowej, umocowanie i przyjacielskie kontakty z sojusznikami, dobrosąsiedzkie kontakty, otwartość i życzliwość dla różnych organizacji międzynarodowych, charyzma kraju, którego naród zjednoczony w "Solidarności" pod wodzą Lecha Wałęsy obalił komunizm i przyśpieszył upadek ZSRR...
Gdyby PiS pod wodzą Kaczyńskiego nie zaprzepaścił tego wszystkiego, to TAKIE KGB-owskie OBSZCZYMURKI NAWET BY NIE ŚMIAŁY PiSnąć złego słowa na Polskę!
Bo za nami, za Polską, ZA PRAWDĄ - ująłby się cały świat.
A dziś co? Gwałtu! Rety! Byle szmondak może se honorem Polski gębę wycierać
Podziękujmy Kaczyńskiemu.
Podziękujmy Dudzie.
Podziękujmy Morawieckiemu.
To ich zasługi
NOWAK ALE TY piszesz propagandę !
a twój TUSKo ?
uciekł do ZSRRR I BERLIN PLACE
napisz co w tym temacie . haha