Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Oprawców Żołnierzy Wyklętych można było osądzić po 1990 roku, smutne, że tak się nie stało - mówił w "Rozmowie pod krawatem" dr Sebastian Ligarski z Oddziałowego Biura Badań Historycznych szczecińskiego IPN.
W czasach stalinowskich, aresztowano około miliona Polaków, także kobiety i dzieci, komunistyczni sędziowie wydali 8 tysięcy wyroków śmierci na Niezłomnych i - jak mówił naukowiec - winni tortur funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa uniknęli kary.

- W wywiadzie wczoraj profesor Krzysztof Szwagrzyk mówił o jedynym znanym mu przypadku postawienia przed sądem byłego ubeka i skazania go, z resztą na karę w zawieszeniu. Można policzyć na palcach jednej ręki tych, którym udało się przynajmniej postawić zarzuty. Bardzo smutne, że w wolnej Polsce po roku 1990, kiedy w większości ci ludzie jeszcze żyli i można było ich postawić przed sądem, prowadzono przecież procesy rehabilitacyjny żołnierzy podziemia niepodległościowego, nie postawiono zarzutów i ci ludzie mogli w spokoju żyć - komentuje Ligarski.

Jednocześnie Ligarski podkreślał, że wciąż prowadzone są prace poszukiwawcze szczątków Żołnierzy Wyklętych. I chociaż komuniści wiele zrobili, aby zatrzeć pamięć o Niezłomnych, to udaje się chować ich z należnymi honorami.
- W wywiadzie wczoraj profesor Krzysztof Szwagrzyk mówił o jedynym znanym mu przypadku postawienia przed sądem byłego ubeka i skazania go, z resztą na karę w zawieszeniu - komentuje Ligarski.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty