Szczeciński poseł w wywiadzie na onet.pl wzywał Wojsko Polskiego do nieposłuszeństwa podczas nadchodzących wyborów prezydenckich.

- Nam się szykuje jakąś farsę wyborczą - powiedział Nitras.

- Namawia pan wojsko do buntu? - zapytał prowadzący.

- Oczywiście. Znaczy, jeżeli ktoś jest oficerem Wojska Polskiego w państwie polskim, to ma świadomość, że wojsko nie może angażować się politycznie, że wojsko ma konstytucyjnie zakaz angażowania się politycznie - odpowiedział Nitras.

Gdy prowadzący rozmowę redaktor Tomasz Sekielski dalej dopytywał o nawoływanie do buntu, poseł Nitras próbował się wycofać ze swoich słów. - Jest pan posłem na Sejm. Naprawdę pana słowa zabrzmiały bardzo niebezpiecznie, bo pan wzywa żołnierzy do buntu - powiedział redaktor.

- Nie, ja wzywam do przestrzegania wierności Konstytucji - odpowiedział Nitras.

- Nie, pan powiedział, że mają się zbuntować - podsumował Sekielski.

Szef Sejmowej Komisji Obrony Narodowej poseł Michała Jach uważa, że słowa posła Sławomira Nitrasa są po prostu niemądre. - Trudno takie idiotyzmy komentować. Polak, który czuje choćby trochę odpowiedzialności za Ojczyznę, w życiu czegoś takiego by nie powiedział - skomentował poseł Jach.

Prof. Maciej Drzonek uważa, że takie wypowiedzi nie powinny paść z ust wieloletniego parlamentarzysty.

- To świadczy o daleko idącym podgrzewaniu atmosfery w debacie publicznej w Polsce. Wiemy, że jeżeli będziemy coś bardzo mocno podgrzewać, to w końcu ta woda z garnka może się rozlać. Ja jednak bym sugerował, żeby politycy wszelkich opcji politycznych tonowali jednak nastroje, a tego typu wypowiedź nie jest na pewno tonująca. Uważam, że to jest absolutnie niedopuszczalne - ocenił prof. Drzonek.

Nitras wystąpił w czwartek w porannym programie Onetu prowadzonym przez Tomasza Sekielskiego.

O opinię w sprawie wypowiedzi posła Nitrasa pytany była także premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej. Premier odniósł się do wywodów Sławomira Nitrasa krótko: "Aż żal takie słowa komentować".