Półtora metra wiercenia, a później dwa miesiące demontażu. To najbliższe plany budowy tunelu w Świnoujściu.
Mateusz Grzeszczuk z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśnia, że proces przejścia maszyny jest złożony i dodaje, że po przedostaniu się na powierzchnię, Wyspiarka będzie sukcesywnie rozkładana.
- Maszyna ma długość około 100 metrów, sama komora odbiorcza - koło 20 metrów, w związku z tym maszyna będzie partiami wychodziła z tunelu i będzie demontowana. Ten proces potrwa koło 2 miesięcy - tłumaczy Grzeszczuk.
Drążenie najdłuższego podwodnego tunelu w Polsce trwało pół roku. Kierownik Budowy - Sławomir Skraba potwierdza, że mimo drobnych trudności, inwestycja zmieściła się w harmonogramie: - Warunki gruntowe były różne, natomiast efekt jest taki, że jesteśmy po drugiej stronie.
Tunel w Świnoujściu dla pojazdów otwarty będzie już w drugiej połowie przyszłego roku. Dziś w symbolicznym dniu ukończenia wiercenia towarzyszył prezydent A. Duda