"To miejsce będzie czymś więcej, niż biblioteką." Tak o Książnicy Stargardzkiej mówi jej nowa dyrektor Jolanta Aniszewska.
Aniszewska tę funkcję objęła tydzień temu. Jak mówiła w "Rozmowach pod Krawatem" -
książnica nadal będzie miejscem poświęconym przede wszystkim książkom. Ma jednak stać też m.in. centrum spotkań.
- Książki będą zawsze w bibliotece królowały, natomiast dzisiejszy czytelnik oczekuje też, żeby to miejsce było dla niego czymś więcej. Chce, żeby to było miejsce, do którego może przyjść i podyskutować o książce, zagrać w grę, albo po prostu przyjść, bo chce przyjść do miejsca, w którym czuje się dobrze, posiedzieć, pomyśleć, coś przekartkować - tłumaczy Aniszewska.
W siedzibie Książnicy Stargardzkiej trwa teraz remont wart osiem milionów złotych. Placówka na czas prac funkcjonuje przy ul. Wojska Polskiego.
książnica nadal będzie miejscem poświęconym przede wszystkim książkom. Ma jednak stać też m.in. centrum spotkań.
- Książki będą zawsze w bibliotece królowały, natomiast dzisiejszy czytelnik oczekuje też, żeby to miejsce było dla niego czymś więcej. Chce, żeby to było miejsce, do którego może przyjść i podyskutować o książce, zagrać w grę, albo po prostu przyjść, bo chce przyjść do miejsca, w którym czuje się dobrze, posiedzieć, pomyśleć, coś przekartkować - tłumaczy Aniszewska.
W siedzibie Książnicy Stargardzkiej trwa teraz remont wart osiem milionów złotych. Placówka na czas prac funkcjonuje przy ul. Wojska Polskiego.