Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
My Hrabiny. Myślę, więc zapisałam
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Realizacja: Maciej Papke [Radio Szczecin]
Powalone drzewa, połamane gałęzie, nieprzejezdne alejki - to krajobraz Cmentarza Centralnego po wichurze.
Szczecińska nekropolia pozostaje niedostępna dla mieszkańców do odwołania. Jedyny wyjątek stanowią ceremonie pogrzebowe. Mieszkańcy są oburzeni.

- Do odwołania do znaczy do kiedy? Ja teraz nie wiem, gdzie mam pójść w razie czego ubiegać się o odszkodowanie. Jak była mowa, żeby usunąć drzewa między grobami, to nie, bo to środowisko. Jakby były krzaki, nie stanowiłyby niebezpieczeństwa - mówiła szczecinianka.

Wielu naszych słuchaczy obawia się w jakim stanie są groby ich najbliższych.

- Nie można się dostać i sprawdzić, czy np. głowica pomnika nie została przewrócona. - Kto odpowie za zniszczone nagrobki. - Jak pomnik będzie uszkodzony, to do kogo mam się zgłosić? - dzwonili słuchacze.

Pracownicy Zakładu Usług Komunalnych fotografują uszkodzenia, mogą być jednak problemy z wypłatą odszkodowań.

ZUK jest ubezpieczony, ale nie obejmuje ono zdarzeń losowych - mówiła w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" Paulina Łątka z biura prasowego Urzędu Miasta w Szczecinie.

- Wichura do takich zdarzeń jak najbardziej należy. Dlatego na wypłatę ubezpieczenia można liczyć tylko w przypadku, w którym do zdarzenia doszło z winy zarządcy. W tym przypadku Zakładu Usług Komunalnych. Dlatego każda taka sytuacja będzie rozpatrywana indywidualnie - mówiła Łątka.

Decyzję o zamknięciu cmentarza tłumaczy Władysław Sikorski, dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych Zakład Usług Komunalnych.

- Od kilkunastu lat są to największe straty zarejestrowane na terenie Cmentarza Centralnego. Część dróg jest wyłączona z eksploatacji. Jest bardzo dużo zawisów, czyli drzew, które zostały połamane przez silny wiatr, ale zawisły. Masa drzew leży też - niestety - na nagrobkach. Wejście na teren cmentarza obarczone jest wysokim ryzykiem - zaznaczał Sikorski.

Na terenie cmentarza pracują trzy ekipy usuwające skutki żywiołu - dwie remontowe i jedna zajmująca się profesjonalnym wycinaniem drzew. Paulina Łątka dodała, że usuwanie skutków wichury może potrwać kilka tygodni. Po ich zakończeniu nekropolia zostanie otwarta.
Mieszkańcy są oburzeni.
Decyzję o zamknięciu cmentarza tłumaczy Władysław Sikorski, dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych Zakład Usług Komunalnych.
Wielu naszych słuchaczy obawia się w jakim stanie są groby ich najbliższych.
ZUK jest ubezpieczony, ale nie obejmuje ono zdarzeń losowych - mówiła w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" Paulina Łątka z biura prasowego Urzędu Miasta w Szczecinie.
Na terenie cmentarza pracują trzy ekipy usuwające skutki żywiołu - dwie ekipy remontowe i jedna zajmująca się profesjonalnym wycinaniem drzew. Fot. Mateusz Papke [Radio Szczecin]
Na terenie cmentarza pracują trzy ekipy usuwające skutki żywiołu - dwie ekipy remontowe i jedna zajmująca się profesjonalnym wycinaniem drzew. Fot. Mateusz Papke [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty