Nie ma zgody na upamiętnianie okupantów - mówili przedstawiciele PŚP w trakcie obchodów organizowanych przez władze gminy.

Uroczystości, do których angażowane są też dzieci ze szkół odbyły się przed pomnikiem Braterstwa Broni, którego nazwę zmieniono na pomnik Kombatantów RP. To skandal - ocenił Dariusz Matecki, szczeciński radny Prawa i Sprawiedliwości oraz działacz Porozumienia Środowisk Patriotycznych.

- Mamy 5 marca. W Nowogardzie jest to rocznica tzw. wyzwolenia. Tylko: jakiego wyzwolenia?! Przyniesionego na sowieckich bagnetach. Szkoły, przedszkola zaproszone po to, żeby składać kwiaty?! Pod czym? Pod pomnikiem sowieckiego żołnierza. W tym samym czasie na Ukrainie rosyjscy bandyci mordują dzieci w ich wieku i młodzież szkolną - podkreślił Matecki.

Podczas uroczystości z strony władz gminy przemawiał zastępca burmistrza Nowogardu, Jarosław Hołubowski.

- Przez te 77 lat, od tamtego momentu, Nowogard bardzo się zmienił. Ze zniszczonego w 70 procentach miasta narodziło się nowe. Powstało jak feniks z popiołów - ocenił Hołubowski.

Nowogard został zdobyty 77 lat temu; w nocy z 4 na 5 marca 1945 roku. A według Instytutu Pamięci Narodowej Armia Czerwona odpowiadała w Polsce za liczne gwałty, kradzieże, zniszczenia i mordowanie polskich żołnierzy.

PŚP zwróci się do władz Nowogardu z oficjalnym apelem o zaprzestanie upamiętniania daty 5 marca i usunięcie komunistycznego pomnika z pl. Wolności.