Solistka chóru szczecińskiej Akademii Morskiej w "Rozmowach pod Krawatem" powiedziała, że mieszkańcy nigdy nie przyjmą tego do wiadomości.

- Wszyscy mieszkańcy są przeciwko temu i codziennie wychodzą na protesty. Nawet tłumami idą na te czołgi i niczego się nie boją pod ostrzałem, czym udowadniają, że są Ukraińcami. Chcą nimi pozostać i mieszkać na swojej ziemi. Nie chcą widzieć żadnych republik i żadnych żołnierzy rosyjskich - komentowała Psekho.

Chersoń jest odcięty od reszty kraju. Jego mieszkańcy jednak codziennie organizują protesty przeciwko okupantowi.