W sobotę od rana - w kościele pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego - odbywały się przesłuchania.

Wieczorem muzycy wzięli udział w koncertach towarzyszących festiwalowi w Muzeum Narodowym. W niedzielę niektóre zespoły wystąpią w szczecińskich kościołach i wezmą udział w oprawach Mszy Świętych.

Przewodniczącą jury festiwalu od lat jest profesor Elżbieta Wtorkowska: - Nie jest źle, po tym czasie pandemii, kiedy konkursy się odbywały, ale miały charakter hybrydowy, onlinowy. Teraz kiedy widzimy zespoły na żywo, w zupełnie dobrej kondycji, to serce się raduje i nie jest źle.

Przygotowania pasyjnego repertuaru, to nie problem - mówi Grzegorz Handke, chórmistrz Szczecińskiego Chóru Męskiego SŁOWIKI. - My jesteśmy chórem należącym do "Pueri Cantores", to są chłopcy. W temacie głównym mają modlitwę o pokój. Cały czas się obracamy w tych treściach religijnych, pracując z chórami.

Na godz. 13.30 zaplanowano finałowy koncert i rozdanie nagród w szczecińskiej katedrze.