Straż Graniczna działa profesjonalnie i jej działaniom nie można nic zarzucić - tak pracę pograniczników na wschodniej granicy ocenia Fuad Jomma. Szczeciński wykładowca syryjskiego pochodzenia często pomaga tej służbie jako tłumacz.
Jego zdaniem oskarżenia pod adresem pograniczników, które formułowały niektóre publiczne osoby, są nieuzasadnione. W "Rozmowach pod krawatem" dodał, że nielegalni imigranci skarżyli się ewentualnie na białoruskie służby.
- Zawsze pytaliśmy, czy ktoś ich źle traktował... Zawsze były skargi pod adresem Straży Granicznej, ale na Białorusi. Natomiast każdy oświadczał, że w Polsce byli bardzo dobrze traktowani, pomoc była na wysokim poziomie; zawsze otrzymują ciepły posiłek, czasami trzeba było im dawać ubrania - mówił.
Zdaniem politologa zarzuty o wprowadzanie mechanizmów reżimowych w Polsce mają podłoże polityczne, a pozycja Warszawy na świecie jest coraz mocniejsza. Świadczyć ma o tym możliwość zakupu przez Polskę myśliwców F35. USA odmówiły sprzedaży tych maszyn Turcji.
- Zawsze pytaliśmy, czy ktoś ich źle traktował... Zawsze były skargi pod adresem Straży Granicznej, ale na Białorusi. Natomiast każdy oświadczał, że w Polsce byli bardzo dobrze traktowani, pomoc była na wysokim poziomie; zawsze otrzymują ciepły posiłek, czasami trzeba było im dawać ubrania - mówił.
Zdaniem politologa zarzuty o wprowadzanie mechanizmów reżimowych w Polsce mają podłoże polityczne, a pozycja Warszawy na świecie jest coraz mocniejsza. Świadczyć ma o tym możliwość zakupu przez Polskę myśliwców F35. USA odmówiły sprzedaży tych maszyn Turcji.