- Ustawiamy wszystkie parametry; temperatura druku to 440 stopni Celsjusza. Po zakończeniu wydruku zdejmujemy ten element. Taki implant drukuje się około 40 minut. Jest to drukarka pracująca metodą wytłoczenia roztopionego polimeru warstwa po warstwie. To metoda bardzo znana, aczkolwiek w zastosowaniach medycznych świeżo dopuszczona. Jest to jedyne w Polsce urządzenie produkcji niemieckiej, które uzyskało certyfikat medyczny, żeby te wydrukowane elementy mogły zostać wszczepione do ciała ludzkiego - tłumaczył dr inż. Maciej Królikowski z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.
Na drukarce będą drukowane implanty PEEK, czyli z polimerów. To tworzywo może zastąpić kość i jest alternatywą dla tytanu.