We wtorek przed Urzędem Wojewódzkim apelowali o zmianę decyzji w sprawie budowy bezpośrednio pod ich oknami nowego bloku z garażem przy ulicy Szymanowskiego, czyli w okolicy Urzędu Miasta i Jasnych Błoni. Złożyli też petycję do Piotra Krzystka.

We wtorek spotkali się z wojewodą i prosili o rzetelne rozpatrzenie odwołań oraz o uchylenie decyzji prezydenta miasta.

- Na pewno wnikliwie i bardzo uważnie tę procedurę prześledzę. Wtedy wydam decyzję, która na pewno będzie zgodną z prawem i będzie uwzględniała wszystkie czynniki. I to obiecywałem dzisiaj mieszkańcom. Oczywiście na to potrzebny jest czas i pewna analiza - mówi Zbigniew Bogucki.

Wojewoda zaznacza, że na odpowiedź trzeba będzie poczekać.

- Dzisiaj nie mogę przesądzić, czy ta decyzja będzie - że tak powiem - zgodna z oczekiwaniami mieszkańców, czy przeciwnie. Musi być to decyzja, która uwzględnia wszystkie elementy i aspekty. Ktokolwiek tam był, wie doskonale, że tego miejsca za wiele tam nie pozostaje, jeżeli chodzi o budowę. Natomiast przepisy też są twarde, czasami twarde prawo, lecz prawo i trzeba je egzekwować - mówi wojewoda zachodniopomorski.

Petycję do prezydenta miasta Piotra Krzystka, aby cofnięto decyzję o budowie bloku przy ulicy Szymanowskiego, podpisało ponad 2000 osób. Jak nas poinformowano, urząd teraz przygotowuje odpowiedź.