Kolejne cięcia w szczecińskiej komunikacji miejskiej zdenerwowały mieszkańców, ale problemu nie rozwiązały.
Od soboty zmiany dotyczą pięciu linii tramwajowych. Kursów jest mniej z powodu braku motorniczych. Zmiana jednak nic nie dała, bo z nowego rozkładu jazdy zostały wykreślone kolejne kursy. Tak jest w przypadku "7" i "11".
Jedenastka, poza godzinami szczytu, jeździ na skróconej trasie, zawracając na Placu Żołnierza Polskiego w stronę Pomorzan. W godzinach szczytu jednak dalej niektóre tramwaje, jadące do ulicy Ludowej, oznaczone są jako odwołane.
Skorygowanie rozkładu linii numer 7 miało na celu skomunikowanie tej linii z jadącą w kierunku Pomorzan i Stoczni „dwunastką”. Dalej taka przesiadka może być problematyczna, gdyż dzisiaj odwołanych jest aż 36 kursów siódemki.
Prezydent Szczecina Piotr Krzystek, konieczność zmian w tramwajach, tłumaczył w mediach wąską kadrą, a temat niewyjazdów, po sobotnich zmianach, miał się zakończyć.
Jedenastka, poza godzinami szczytu, jeździ na skróconej trasie, zawracając na Placu Żołnierza Polskiego w stronę Pomorzan. W godzinach szczytu jednak dalej niektóre tramwaje, jadące do ulicy Ludowej, oznaczone są jako odwołane.
Skorygowanie rozkładu linii numer 7 miało na celu skomunikowanie tej linii z jadącą w kierunku Pomorzan i Stoczni „dwunastką”. Dalej taka przesiadka może być problematyczna, gdyż dzisiaj odwołanych jest aż 36 kursów siódemki.
Prezydent Szczecina Piotr Krzystek, konieczność zmian w tramwajach, tłumaczył w mediach wąską kadrą, a temat niewyjazdów, po sobotnich zmianach, miał się zakończyć.