Nie można zniszczyć tradycji muzycznej, która jest od ponad trzech dekad na mapie Szczecina - tak goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór" komentowali możliwość zamknięcia szczecińskiego Free Blues Clubu.
Klub dostał od Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego wypowiedzenie umowy dzierżawy lokalu przy al. Powstańców Wielkopolskich. W mediach społecznościowych pojawiła się petycja w jego obronie.
Podpisało się pod nią już ponad 3 tysiące osób - mówi Andrzej Malcherek, właściciel Free Blues Clubu.
- Wydaje mi się, że to jest dosyć duży zawód dla osób, które tam uczestniczyły w tych imprezach. To miejsce było tam tworzone z myślą o tym, żeby to działało jak najlepiej. Władze uczelni widzą, że jednak jest to potrzebne miejsce i widzą, jaka jest presja społeczna - mówił Malcherek.
To jest miejsce, gdzie mogły wybić się na scenę ogólnopolską mało znane zespoły. Szkoda by było zniszczyć nasz lokalny dorobek - przypomina Robert Drężek, gitarzysta m.in. w zespołach Luxtorpeda i Arka Noego.
- Jest to naprawdę miejsce wyjątkowe, że jest bardzo łatwo zburzyć coś wartościowego, co się budowało wiele lat. Widzę, że Free Blues Club jest miejscem, które nie zostało zbudowane na jakimś marketingu, na jakimś wykalkulowaniu, że to ma przynosić biznes, tylko na ogromnej pasji, determinacji, miłości do muzyki - mówił Drężek.
Pomorski Uniwersytet Medyczny przygotowuje oświadczenie w tej sprawie. Free Blues Club miałby zostać zamknięty 31 stycznia 2024 roku.
Podpisało się pod nią już ponad 3 tysiące osób - mówi Andrzej Malcherek, właściciel Free Blues Clubu.
- Wydaje mi się, że to jest dosyć duży zawód dla osób, które tam uczestniczyły w tych imprezach. To miejsce było tam tworzone z myślą o tym, żeby to działało jak najlepiej. Władze uczelni widzą, że jednak jest to potrzebne miejsce i widzą, jaka jest presja społeczna - mówił Malcherek.
To jest miejsce, gdzie mogły wybić się na scenę ogólnopolską mało znane zespoły. Szkoda by było zniszczyć nasz lokalny dorobek - przypomina Robert Drężek, gitarzysta m.in. w zespołach Luxtorpeda i Arka Noego.
- Jest to naprawdę miejsce wyjątkowe, że jest bardzo łatwo zburzyć coś wartościowego, co się budowało wiele lat. Widzę, że Free Blues Club jest miejscem, które nie zostało zbudowane na jakimś marketingu, na jakimś wykalkulowaniu, że to ma przynosić biznes, tylko na ogromnej pasji, determinacji, miłości do muzyki - mówił Drężek.
Pomorski Uniwersytet Medyczny przygotowuje oświadczenie w tej sprawie. Free Blues Club miałby zostać zamknięty 31 stycznia 2024 roku.