Wokół kołobrzeskiego ratusza pojawiło się ogrodzenie. Okazuje się, że płot musiał stanąć w tym miejscu wcześniej niż planowali urzędnicy.
Ogrodzenie i ochronne daszki nad wejściami do wnętrza ratusza - taki widok towarzyszy obecnie w sercu Kołobrzegu. Ma to związek ze złym stanem technicznym zewnętrznych elementów zabytku.
Rzecznik miejscowego magistratu Michał Kujaczyński tłumaczy, że miasto musiało przez to przyspieszyć planowany remont budynku.
- Niestety okazało się, że elementy attyki, zębców i kominów są w złym stanie. Ostatni raz remontowane były w 2008 roku. Warunki atmosferyczne mocno dały mi się we znaki i zaczęły się cegły osypywać. Trzeba po prostu postawić dookoła ogrodzenie. Zostanie ono już do samej inwestycji - mówi Kujaczyński.
Przetarg na realizację tego zadania ma zostać ogłoszony na początku marca. Konieczne będzie odrestaurowanie uszkodzonych elementów oraz hydrofobizacja murów, która ma zapobiegać wdzieraniu się wilgoci do wnętrza ratusza. Same prace potrwają około pół roku. Będą więc prowadzone także w okresie sezonu letniego.
Rzecznik miejscowego magistratu Michał Kujaczyński tłumaczy, że miasto musiało przez to przyspieszyć planowany remont budynku.
- Niestety okazało się, że elementy attyki, zębców i kominów są w złym stanie. Ostatni raz remontowane były w 2008 roku. Warunki atmosferyczne mocno dały mi się we znaki i zaczęły się cegły osypywać. Trzeba po prostu postawić dookoła ogrodzenie. Zostanie ono już do samej inwestycji - mówi Kujaczyński.
Przetarg na realizację tego zadania ma zostać ogłoszony na początku marca. Konieczne będzie odrestaurowanie uszkodzonych elementów oraz hydrofobizacja murów, która ma zapobiegać wdzieraniu się wilgoci do wnętrza ratusza. Same prace potrwają około pół roku. Będą więc prowadzone także w okresie sezonu letniego.