To była brudna polityczna gra - tak komentuje profesor Tomasz Grodzki zarzuty dotyczące korupcji w szpitalu w Zdunowie.
Zdaniem senatora Koalicji Obywatelskiej, to było wyrachowane działanie od początku nastawione na zdobycie większości w Senacie.
Jak podkreślił w "Rozmowach pod Krawatem", wobec niego nie toczy się w tej chwili żadne postępowanie...
- To była nagonka, która zaczęła się dokładnie w dniu, kiedy wybrano mnie marszałkiem Senatu. Przypomnę, że mieliśmy większość jednego senatora. Od początku było to wymyślone i dęte przez mafijną strukturę, jaką jest Prawo i Sprawiedliwość. Ja nie muszę się oczyszczać - wyjaśnił prof. Grodzki.
Przypomnijmy, że w lutym prokuratura wycofała wniosek o uchylenie immunitetu Tomaszowi Grodzkiemu. Śledczy wyjaśniali, że chodziło o niespójności z aktem oskarżenia, który prokuratura skierowała już do sądu.
Jak podkreślił w "Rozmowach pod Krawatem", wobec niego nie toczy się w tej chwili żadne postępowanie...
- To była nagonka, która zaczęła się dokładnie w dniu, kiedy wybrano mnie marszałkiem Senatu. Przypomnę, że mieliśmy większość jednego senatora. Od początku było to wymyślone i dęte przez mafijną strukturę, jaką jest Prawo i Sprawiedliwość. Ja nie muszę się oczyszczać - wyjaśnił prof. Grodzki.
Przypomnijmy, że w lutym prokuratura wycofała wniosek o uchylenie immunitetu Tomaszowi Grodzkiemu. Śledczy wyjaśniali, że chodziło o niespójności z aktem oskarżenia, który prokuratura skierowała już do sądu.
Dodaj komentarz 3 komentarze
nie wiem, JAK było, ale uważam, że ktoś tu powinien ponieść odpowiedzialność. I TO KARNĄ!
Albo za łapownictwo i unikanie odpowiedzialności.
Albo za pomówienia niewinnego i wykorzystywanie instytucji państwa do nagonki na politycznego przeciwnika.
UDAWANIE, że "NIC SIĘ NIE STAŁO" jest najgorszym rozwiązaniem. Bo tylko potwierdza, że prawo wykorzystywane jest instrumentalnie w politycznej grze.
Prawo zostało złamane. Sprawiedliwość wymaga pociągnięcia winnych do odpowiedzialności.
Jeśli grodzki jest niewinny niech podda się śledztwu i udowodni swoją niewinność, a nie chowa się pod przykrywką immunitetu.. hasełka typu ... "mam dziesiątki czy setki pacjentów, którzy udowodnią moją niewinność" można włożyć między bajki o mchu i paproci. Ja to mam "zielonego słonia na łańcuszku".
Przyganiał kocioł garnkowi.